Serbowie ważną nacją w PlusLidze. Najlepsi trafiają do Skry lub Resovii

W przerwie międzysezonowej już dwóch Serbów związało się umowami z polskimi klubami. Najpierw na powrót do Asseco Resovii Rzeszów po rocznym epizodzie w Biełogorie Biełgorod zdecydował się Marko Ivović, a ostatnio Drażen Luburić podpisał kontrakt z PGE Skrą Bełchatów. Obaj zawodnicy są regularnie powoływani do reprezentacji Plavich, przez co powinni być bardzo cenni także dla Andrzeja Kowala i Philippe'a Blaina.

Ze wszystkich Serbów najwięcej spotkań na polskich boiskach rozegrał do tej pory Ivan Ilić. Rozgrywający przez cztery sezony występował w ekipie ze stolicy Podkarpacia, do której przyszedł w 2007 roku z austriackiego AON Hotvolleys Wiedeń. Razem z rzeszowskim klubem zdobył dwa brązowe medale oraz srebrny "krążek" PlusLigi. Ilić wraz z rodziną na stałe zamieszkał w Rzeszowie, a niedawno był nawet trenerem drugoligowego Wisłoka Strzyżów.

Drugim pod względem liczby wystepów Serbem w Polsce jest Srećko Lisinac. Środkowy najpierw bronił barw AZS-u Częstochowa, a następnie zasilił szeregi zespołu z Bełchatowa. Wcześniej punkty dla Pszczół zdobywali także Konstantin Cupković, Aleksandar Atanasijević i Aleksa Brdjović. Co ciekawe, występy w polskiej lidze zawodowej ma na koncie także ojciec tego ostatniego, zmarły w grudniu 2015 roku, Dejan Brdjović.

Najwięcej Serbów trafia właśnie do PGE Skry Bełchatów lub Asseco Resovii Rzeszów. Podczas ostatniego pojedynku serbskiej kadry, w czternastoosobowym składzie znalazło się aż sześciu graczy, którzy mieli za sobą grę w PlusLidze lub w kolejnym sezonie w niej zagrają. To pokazuje, jak wiele Serbowie mogą zawdzięczać polskim rozgrywkom.

Serbowie w PlusLidze:

ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Portugalscy dziennikarze: Macie świetny zespół (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}