- Własna hala wcale nie jest aż tak dużym atutem. Zadecyduje raczej dyspozycja dnia czy determinacja zespołu - mówi Andrzej Kubacki na łamach Gazety Wyborczej. Szkoleniowiec podkreśla, że znaczenia nie ma również to, że w tym sezonie w bezpośrednich starciach obu drużyn częściej wygrywał Jastrzębski Węgiel. - Przykład naszych gier z Resovią Rzeszów, z którą wygraliśmy dwa razy podczas rundy zasadniczej, a potem odpadliśmy w półfinale, doskonale o tym świadczy - zaznacza.
Nadal nie jest wiadomo, czy w spotkaniach do gry będzie zdolny Jakub Novotny.- Jakub zostawił w tym sezonie sporo zdrowia na boisku. To jest chłopak z charakterem i wierzę, że zrobi wszystko, by jeszcze bardziej nam pomóc w walce o brąz - mówi Kubacki.