Wymęczone zwycięstwo 3:2 z Energą MKS Kalisz i porażka 0:3 z Fenerbahce Stambuł. Te wyniki Chemika Police nie były dla niego powodem do dumy. Sposobem na odcięcie grubą kreską wcześniejszych meczów tworzących maraton było odniesienie przekonującej wygranej 3:0 w pojedynku z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała. Za liderem Ligi Siatkówki Kobiet przemawiał atut własnej hali, gdzie z zawodniczkami spod Klimczoka nie przegrał nigdy w historii.
Czytaj także: Rzeszowski walec jedzie dalej. Legionowskie zrywy to za mało
Pierwszy set był czasem błędów i przestojów. BKS prowadził 19:14, a nie minęło 10 minut i już przegrywał 21:24. Przyjezdnym udało się obronić dwie piłki setowe, ale ta trzecia została wykorzystana przez Chemika. Mistrz Polski skutecznie poderwał się do walki w tej partii dzięki Biance Busie i Chiace Ogbogu. Amerykanka wykonała ostatni atak na 25:23.
Ogbogu zakończyła również drugiego seta. Tym razem zwrotów akcji i dramaturgii było mniej, ponieważ Chemik wcześniej wypracował sobie przewagę i spokojnie zwyciężył 25:18. W tej fazie spotkania ustawienie policzanek wyglądało inaczej niż to wyjściowe. Na boisku pojawiły się przyjmująca Martyna Grajber i rozgrywająca Sladjana Mirković. Rozkręciła się atakująca Sanja Gamma.
ZOBACZ WIDEO Michael Ballack dla WP SportoweFakty: Lewandowski problemem? To były mocne słowa
Trener Marcello Abbondanza rotował zawodniczkami, ale obraz spotkania już nie uległ zmianie do jego końca. Chemik, po opanowaniu sytuacji na boisku, nie pozwolił bielszczankom dojść do głosu. Pod dowództwem Bianki Busy gospodynie zwyciężyły 25:15 w trzecim secie. BKS Profi Credit jeszcze pomagał faworytowi, ponieważ w każdym secie popełnił błąd ustawienia.
Czytaj także: Marcel Lux: Dałem z siebie 200 procent, tak powinno być
Chemik jest liderem Ligi Siatkówki Kobiet. W sezonie zasadniczym rozegra jeszcze cztery mecze i jego zadaniem jest pozostanie na prowadzeniu w tabeli. Po imponującej serii zwycięstw na przełomie grudnia i stycznia zahamował BKS Profi Credit Bielsko-Biała. Trudno będzie go zepchnąć z szóstego miejsca premiowanego awansem do play-off, jednak wyżej już nie podskoczy. Po porażce 0:3 z Bankiem Pocztowym Pałacem Bydgoszcz przyszło niepowodzenie w Policach.
Chemik Police - BKS Profi Credit Bielsko-Biała 3:0 (25:23, 25:18, 25:15)
Chemik: Pleśnierowicz, Mędrzyk, Busa, Chojnacka, Ogbogu, Gamma, Krzos (libero) oraz Mirković, Grajber, Bednarek, M. Łukasik
BKS: Mucha, Moskwa, Konieczna, Różański, Herelova, Nowicka, Maj-Erwardt (libero) oraz Kozyra, Świrad, Jagodzińska, Kubacka (libero)
MVP: Bianka Busa (Chemik)
[multitable table=1073 timetable=10753]Tabela/terminarz[/multitable]