Siatkówka. Michał Gogol walczy, by domowa kwarantanna nie skończyła się jak "dzień świstaka"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Michał Mieszko Gogol
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Michał Mieszko Gogol

Z domową kwarantanną radzić sobie muszą nie tylko sportowcy, ale także trenerzy. Asystent Vitala Heynena i szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów, Michał Gogol odkrywa nowe (anty)talenty i ćwiczy kreatywność.

Sezon PlusLigi oficjalnie został zakończony. Nie wyłoniono medalistów, ale wszystkie drużyny zostały sklasyfikowane na tych miejscach, na których były po 24. rozegranych kolejkach. PGE Skra Bełchatów była więc trzecią ekipą rozgrywek.

Trener Michał Gogol przeanalizował już wszystko, co się stało. Ten trudny czas, w którym szaleje pandemia koronawirusa sprawia, że należy pozostawać w domu, jeśli jest to możliwe.

- Kwarantanna przebiega spokojnie i staramy się wraz z rodziną walczyć o to, aby każdy dzień nie był jak w filmie z Billem Murrayem - kolejnym "dniem świstaka". Przyznam, że odkąd urodziły się moje dzieci, to nigdy nie miałem dla nich tyle czasu ile teraz i jest to fantastyczne. Już teraz wiem, że będziemy mieli dużo dobrych wspomnień z tego okresu. Poza tym trzeba szukać pozytywów w każdej sytuacji, nawet w pandemii koronawirusa. Myślę, że jak to wszystko się skończy, ludzie przewartościowują trochę swój system wartości - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubową.

ZOBACZ WIDEO: Mateusz Bieniek w centrum pandemii koronawirusa. Reprezentant Polski opowiada o życiu we Włoszech

Trener Gogol ćwiczy wyobraźnię i uczy się nowych rzeczy. Wie już też, wczym zupełnie się nie odnajduje. - Razem z żoną wymyślamy nowe gry i zadania dla dzieci i czasem trzeba się wykazać naprawdę niebanalną kreatywnością. Zbudowaliśmy już tor przeszkód, auto z kartonu, pułapkę z taśmy malarskiej, a ze starszym, trzyletnim synem Maksymem z balkonu rozpoznajemy marki aut. Jest wesoło i to jak się okazuje, przy wyłączonym telewizorze. Odkryłem też "antytalent" fryzjerski i czekam z niecierpliwością, aż prawdziwi fachowcy wrócą do pracy - zażartował.

Oczywiście Michał Gogol nie zapomina o siatkówce. - Dużo czasu poświęciłem na analizę trójbloku i przyjęcia zagrywki z wyskoku najlepszych drużyn świata. Jestem pod wrażeniem, jak blokują Amerykanie. Poza tym czytam dużo książek o pracy mózgu, to w ostatnich miesiącach temat który mnie fascynuje. Podjąłem też naukę nowego języka obcego, ale mało siatkarskiego, żeby trenować swój umysł i pamięć. Obejrzałem kilka sportowych dokumentów, a największe wrażenie wywarł ten o piłkarskiej reprezentacji Brazylii podczas Copa America 2019. Była niesamowita bliskość kamery z drużyną. To wszystko powoduje, że nie mogę się doczekać nowego sezonu. Będziemy gotowi - zapewnił.

Wygląda na to, że jedyną imprezą dla reprezentacji w tym roku może być Liga Narodów. Zgrupowanie powinno się rozpocząć w czerwcu.

Czytaj też: 
PlusLiga siatkarzy. Nowy sezon bez obcokrajowców? Jest propozycja
Transfery. Jastrzębski Węgiel chce Seyeda Mousaviego. Długa lista zmian w klubie

Komentarze (0)