Siatkówka. Michał Gogol walczy, by domowa kwarantanna nie skończyła się jak "dzień świstaka"
Z domową kwarantanną radzić sobie muszą nie tylko sportowcy, ale także trenerzy. Asystent Vitala Heynena i szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów, Michał Gogol odkrywa nowe (anty)talenty i ćwiczy kreatywność.
Trener Michał Gogol przeanalizował już wszystko, co się stało. Ten trudny czas, w którym szaleje pandemia koronawirusa sprawia, że należy pozostawać w domu, jeśli jest to możliwe.
- Kwarantanna przebiega spokojnie i staramy się wraz z rodziną walczyć o to, aby każdy dzień nie był jak w filmie z Billem Murrayem - kolejnym "dniem świstaka". Przyznam, że odkąd urodziły się moje dzieci, to nigdy nie miałem dla nich tyle czasu ile teraz i jest to fantastyczne. Już teraz wiem, że będziemy mieli dużo dobrych wspomnień z tego okresu. Poza tym trzeba szukać pozytywów w każdej sytuacji, nawet w pandemii koronawirusa. Myślę, że jak to wszystko się skończy, ludzie przewartościowują trochę swój system wartości - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubową.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Bieniek w centrum pandemii koronawirusa. Reprezentant Polski opowiada o życiu we WłoszechTrener Gogol ćwiczy wyobraźnię i uczy się nowych rzeczy. Wie już też, wczym zupełnie się nie odnajduje. - Razem z żoną wymyślamy nowe gry i zadania dla dzieci i czasem trzeba się wykazać naprawdę niebanalną kreatywnością. Zbudowaliśmy już tor przeszkód, auto z kartonu, pułapkę z taśmy malarskiej, a ze starszym, trzyletnim synem Maksymem z balkonu rozpoznajemy marki aut. Jest wesoło i to jak się okazuje, przy wyłączonym telewizorze. Odkryłem też "antytalent" fryzjerski i czekam z niecierpliwością, aż prawdziwi fachowcy wrócą do pracy - zażartował.
Oczywiście Michał Gogol nie zapomina o siatkówce. - Dużo czasu poświęciłem na analizę trójbloku i przyjęcia zagrywki z wyskoku najlepszych drużyn świata. Jestem pod wrażeniem, jak blokują Amerykanie. Poza tym czytam dużo książek o pracy mózgu, to w ostatnich miesiącach temat który mnie fascynuje. Podjąłem też naukę nowego języka obcego, ale mało siatkarskiego, żeby trenować swój umysł i pamięć. Obejrzałem kilka sportowych dokumentów, a największe wrażenie wywarł ten o piłkarskiej reprezentacji Brazylii podczas Copa America 2019. Była niesamowita bliskość kamery z drużyną. To wszystko powoduje, że nie mogę się doczekać nowego sezonu. Będziemy gotowi - zapewnił.
Wygląda na to, że jedyną imprezą dla reprezentacji w tym roku może być Liga Narodów. Zgrupowanie powinno się rozpocząć w czerwcu.
Czytaj też:
PlusLiga siatkarzy. Nowy sezon bez obcokrajowców? Jest propozycja
Transfery. Jastrzębski Węgiel chce Seyeda Mousaviego. Długa lista zmian w klubie