Trwają ostatnie przygotowania do PreZero Grand Prix PLS. "Takiej formuły nikt jeszcze nie zaproponował"

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: piłki do siatkówki plażowej
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: piłki do siatkówki plażowej

Już za tydzień na boiskach KS Wanda Kraków zawodnicy i zawodniczki grający na co dzień w hali zainaugurują PreZero Grand Prix PLS. Będzie to okazja, by przekonać się, jak poradzą sobie na piasku. - Takiej formuły dotychczas nikt nie zaproponował.

Za tydzień wystartują rozgrywki tzw. "Ligi Letniej", które ostatecznie przybrały nazwę PreZero Grand Prix PLS. - Ten turniej jest czymś zupełnie nowym, bo takiej formuły dotychczas nikt nie zaproponował. Jest to nasz pomysł na zrekompensowanie sponsorom i kibicom niedokończonego sezonu. Spotkał się on z pozytywnym odzewem ze strony klubów, sponsorów i naszego głównego partnera, czyli telewizji Polsat. We wszystkie trzy weekendy rozgrywek przeprowadzone zostaną transmisje na żywo - mówi Kamil Składowski, rzecznik PLS S.A.

Choć turniej od samego początku miał służyć celom promocyjnym, to dzięki wysiłkom organizatorów udało się także zgromadzić odpowiednie środki finansowe, które sprawią, że rywalizacja o zwycięstwo będzie bardziej zacięta.

- Dzięki dużemu zainteresowaniu sponsorów udało nam się zapewnić pulę nagród, która w sumie w turnieju męskim i żeńskim wyniesie 150 tys. złotych. Zwycięzca wśród panów zainkasuje 70 tysięcy, w przypadku kobiet będzie to 35 tysięcy. Każdy klub, który zgłosił chęć gry, otrzymał możliwość prezentowania logotypów swoich sponsorów, ale są też sponsorzy lig czy samego turnieju. W tym przypadku cele marketingowe są niezwykle istotne - przypomniał Składowski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Malwina Smarzek-Godek i jej nowe hobby

Dwa punkty widzenia

Zdaniem organizatorów tego wydarzenia gra na plaży w okresie przygotowawczym nie jest dla siatkarzy halowych niczym nowym. - Słuchaliśmy wypowiedzi trenerów i mamy pełną świadomość tego, że gra na piachu jest standardową formą przygotowań każdego z zespołów na starcie sezonu. Realizował to choćby Vital Heynen, kadrowicze po tej dłuższej przerwie zaczynali treningi właśnie od zmagań w plażówkę. To samo dotyczy podopiecznych trenera Jacka Nawrockiego - tłumaczy rzecznik Polskiej Ligi Siatkówki S.A.

Wśród zespołów PlusLigi i Tauron I Ligi aż 16 ekip zdecydowało się na wzięcie udziału w PreZero Grand Prix PLS. Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku pań. Do siedmiu zespołów Tauron Ligi dołączył jeden pierwszoligowiec - SAN-Pajda Jarosław.

- Szczerze mówiąc to nie mamy takich informacji, dlaczego część klubów nie zdecydowała się na udział w tych rozgrywkach. Wśród klubów PlusLigowych był to tylko zespół z Radomia, natomiast od klubów Tauron Ligi i I ligi kobiet otrzymaliśmy 7 zgłoszeń. Wiemy, że na przykład trener Ferhat Akbas uważał, że zaburzyłoby to cykl przygotowań, ale jednak dla wielu szkoleniowców ten 1-2 dni gry na piasku nie są problemem. Cieszymy się, że większość klubów podzieliła ten pogląd.

Przepisy zaczerpnięte z siatkówki halowej, czterech zawodników/zawodniczki na parkiecie, wszyscy w ataku. Czy takie rozwiązanie może zwiększyć ryzyko kontuzji?

- Myślę, że przy czteroosobowych drużynach gra jest trochę mniej wymagająca, bo jest mniej boiska do pokrycia przez jednego zawodnika. Jeżeli chodzi o zdrowie to nie powinno być dużego zagrożenia kontuzjami. Zwłaszcza, że są takie drużyny jak np. Trefl Gdańsk, które jadą do Warszawy pełną kadrą. Wszyscy będą mieli okazji pokazać się. Warto dodać, że dla zdecydowanej większości jest to przyjazd, odbycie wieczornego treningu następnego dnia rozegranie trzech spotkań następnego dnia.

Dla kogo Liga Letnia?

Każdy z uczestników turnieju otrzymał pełną dowolność jeżeli chodzi o wybór zawodników, którzy będą go reprezentowali. - Drużyny mogą dowolnie dysponować swoim składem. Sens tej imprezy jest jednak taki, aby byli to siatkarze i siatkarki, których od września będziemy oglądali w halach. Nie mamy zamiaru bezpośrednio konkurować z beachvolleyem, który ma swoje zasady i tradycje jako sport olimpijski - podkreślił Składowski.

Należy spodziewać się, że również dla kibiców turnieje PreZero Grand Prix PLS będą okazją do poznania kilku nowych twarzy. - Z tego co widzimy część z zespołów zagra pierwszym składem, część przyśle juniorów, zaangażowani mogą być nawet plażowicze. Docelowo jest to turniej dla takich zawodników, którzy występują w naszych ligach i nie grają w reprezentacji Polski. Za 4 tygodnie będziemy mądrzejsi - zapewnił rzecznik PLS S.A. Turnieje eliminacyjne PreZero Grand Prix PLS odbęda się w Krakowie i w Warszawie, a finaliście zmierzą się w Gdańsku w dniach 7-9 sierpnia.
Zobacz również:

Kuba znów może być siatkarską potęgą? Znani gracze chcą wrócić
Jovana Brakocević ponownie zagra na polskich parkietach. Imponuje nie tylko grą, ale i urodą

Komentarze (0)