Siatkówka. Problemy Vfb Friedrichshafen u progu sezonu. Hala dwunastokrotnego mistrza Niemiec dożywotnio zamknięta

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze VfB Friedrichshafen
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze VfB Friedrichshafen

Na trzy tygodnie przed startem ligowego sezonu działacze Vfb Friedrichshafen muszą sprostać ogromnemu wyzwaniu. Obiekt treningowy i hala dwunastokrotnych mistrzów Niemiec została dożywotnio zamknięta z uwagi na zagrożenie katastrofą budowlaną.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek władze miasta poinformowały, że od poniedziałku ZF Arena, czyli obiekt treningowy i hala w której swoje mecze rozgrywają siatkarze VfB Friedrichshafen, zostanie zamknięta. Najprawdopodobniej nieodwołalnie. Po szczegółowej analizie stanu technicznego obiektu stwierdzono bowiem zaawansowaną korozję linek stanowiących element konstrukcji dachu.

- Nawet jeżeli nie ma poważnego ryzyka zawalenia dachu, to eksperci nie mogą wykluczyć ukrytego zagrożenia. Zwłaszcza w przypadku intensywnych opadów śniegu - czytamy w komunikacie opublikowanym przez władze miasta.

Najprawdopodobniej konieczna będzie rozbiórka obiektu. Hala zbudowana została bowiem 30 lat temu i zdaniem władz miasta, jej remont byłby nierentowny.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Piotr Żyła znów tryska humorem. Pokazał kapitalny skok z Ga-Pa!

- Dla zawodników to katastrofa. Decyzja uderza nie tylko w Vfb, ale również w szkoły i młodzież. Większość szkół organizuje tutaj zajęcia z wychowania fizycznego. Siatkówkę trenowało tutaj ok 200-300 osób, a my o wszystkim dowiedzieliśmy się zaledwie tydzień wcześniej. Aktualnie szukamy tymczasowego rozwiązania. Rozważamy przenosiny do jednej z hal wystawowych - przyznał Matthias Liebbhardt, rzecznik prasowy dwunastokrotnego mistrza Niemiec na łamach suedkurier.de.

W nadchodzącym sezonie w barwach Vfb Friedrichshafen występować mają znani z parkietów PlusLigi: Nicolas Marechal, Dejan Vincić oraz David Fiel. W rozgrywkach Ligi Mistrzów niemiecki zespół zagra w grupie E między innymi z CEZ Karlovarsko i Lokomotivem Nowosybirsk.

Czytaj także:

To może być prawdziwa bomba! Była reprezentantka Kuby krok od kadry Serbii

Artur Udrys: Łukaszenka pali pieniędze w piecu, żeby ogrzać swój dom. Ale długo tak nie wytrzyma

Komentarze (0)