38 punktów Jones-Perry to zbyt mało na radomianki. "Była nie do zatrzymania, ale to każda z nas zasługuje na uznanie"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Agata Witkowska
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: Agata Witkowska

Siatkarki E.Leclerc Moya Radomka Radom pokonały Grot Budowlane Łódź 3:1, w meczu, w którym zespołowość wzięła górę nad indywidualnościami. - Zdałyśmy sobie sprawę, że możemy powalczyć z każdym - mówi libero radomianek, Agata Witkowska.

Siatkarki E.Leclerc Moya Radomka Radom pokonały w meczu na szczycie tabeli TAURON Ligi Grot Budowlane Łódź 3:1. Po ich wyraźnej porażce w pierwszym secie spotkanie nabrało rumieńców. Lepszymi egzekutorkami w walce "na noże" okazały się gospodynie. Podopieczne Riccardo Marchesiego umocniły się na pozycji wiceliderek.

- Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa. Budowlani w ostatnich miesiącach prezentują fantastyczną formę. I to nie tylko ich liderka Jones-Perry, ale cały zespół grał ostatnio bardzo dobrze. Tym bardziej cenimy te trzy punkty. Trener i sztab starali się nas uczulać na to, żebyśmy po świętach jak najszybciej skupili się na pracy, dlatego dostałyśmy trochę w kość. Wiemy, że nasza forma jeszcze faluje, widzę kilka mankamentów do poprawy, jak choćby współpraca bloku z obroną - powiedziała po meczu Agata Witkowska, która w piątek przyjmowała zagrywkę rywalek aż 26-krotnie. Ta taktyka okazała się zgubna dla łodzianek, bo libero radomianek zanotowała blisko 70 procent skuteczności.

Drużyna z Radomia zrewanżowała się siatkarkom Grot Budowlanych za porażkę w tie-breaku poniesioną jeszcze w listopadzie. Wtedy jednak ekipa z Mazowsza zmagała się z problemami zdrowotnymi.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków

- Na pewno zdałyśmy sobie sprawę, że możemy powalczyć z każdym zespołem. Wiadomo, będą dni lepsze i gorsze. Mecz w Łodzi był jednym z pierwszych po miesiącu siedzenia w domu, więc nasza wydolność była trochę niższa. Można więc powiedzieć, że powoli wchodziłyśmy na swój poziom - zauważyła była reprezentantka Polski.

Po raz kolejny po stronie podopiecznych Błażeja Krzyształowicza imponujące liczby "wykręciła" amerykańska atakująca drużyny z Łodzi. 38 punktów zdobytych przez nią to dwa razy więcej "oczek", niż zdołała zapisać na swoje konto jej vis a vis Bruna Honorio. Jednak to Brazylijka miała dużo większe wsparcie koleżanek - głównie ze strony Janisy Johnson czy środkowej Andressy Picussy.

- Ujmę to tak - Jones-Perry była dzisiaj nie do zatrzymania i jest to chyba norma dla tej zawodniczki. Grot Budowlane Łódź na pewno zyskały wiele jakości na tym transferze. Nie zmienia to faktu, że w naszym zespole każda z dziewczyn zasługuje na uznanie - podkreśliła wkład każdej z zawodniczek w zwycięstwo Agata Witkowska.

W piątek drużyna E.Leclerc Moya Radomka Radom pojedzie na Podkarpacie. - Za tydzień czeka nas mecz w Rzeszowie i chciałybyśmy sprawić niespodziankę - zapowiedziała.

Zobacz również:
TAURON Liga. Przełomowe zwycięstwo E.Leclerc Moya Radomki. "Cieszymy się tym bardziej, że gonią nas w tabeli"
Gala Mistrzów Sportu. Tak głosowali laureaci. Robert Lewandowski wskazał na najgroźniejszą rywalkę

Komentarze (0)