Cztery lata, ośmiu trenerów, zero medali. Prezes Asseco Resovii Rzeszów o fatalnej serii
Kibice Asseco Resovii Rzeszów na medal swojej ekipy czekają od 2016 roku. Przez ten czas klub zatrudniał ośmiu trenerów, którzy bezskutecznie rywalizowali o trofea. - Trudno tworzyć teorie na podstawie takiej analizy - uważa Piotr Maciąg.
W Asseco Resovii Rzeszów "trudny moment" trwa od kilku lat. Po raz ostatni drużyna stanęła na podium PlusLigi w sezonie 2015/2016, przegrywając finałową rywalizację z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Kibice mieli jednak powody do zadowolenia, bowiem w tym samym roku ekipa dotarła do Final Four Ligi Mistrzów. Medalu europejskich pucharów nie udało się jednak zdobyć.
Od tamtej pory z zespołem pracowali Andrzej Kowal (dwukrotnie), Roberto Serniotti, Gheorghe Cretu, Piotr Gruszka, Emanuele Zanini i Alberto Giuliani. Włoch po kilkunastu miesiącach rozstał się jednak z drużyną. Jego miejsce na ławce trenerskiej zajął Marcelo Mendez. Doświadczony szkoleniowiec jest brązowym medalistą igrzysk olimpijskich z Tokio i jednym z najbardziej utytułowanych trenerów na świecie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szalony trening Pudzianowskiego. "Gorąco było dziś, -10°C"Do niedawna 57-letni szkoleniowiec był jednym z faworytów do objęcia posady selekcjonera rerezentacji Polski. Decyzja w sprawie następcy Vitala Heynena ma zostać ogłoszona 12 stycznia. Według nieoficjalnych informacji, Marcelo Mendez znalazł się w gronie czterech kandydatów, którzy dobrnęli do ostatniego etapu selekcji. Czy w tej sytuacji w rzeszowskim klubie mają powody do obaw?
- Na ten moment ani ja, ani trener Mendez o tym nie myśleliśmy. Całą energię poświęcamy na to, by poprawić grę naszej drużyny i rozwiązywać jej problemy. To, że trener Mendez jest wybitnym fachowcem, nie ulega żadnej wątpliwości - powiedział Piotr Maciąg.
Czytaj także:
Oficjalnie: Potwierdziły się nasze doniesienia. Mistrz Polski z nowym zawodnikiem
Najlepszy siatkarski rok w życiu Łukasza Kaczmarka. O jeszcze lepszy może być ciężko