Wynikiem ataku Rosjan na Ukrainę są sankcje nakładane na rosyjski sport. Już teraz wiadomo, że kraj ten nie zorganizuje mistrzostw świata. Drużyny zostały zdyskwalifikowane z gry w europejskich pucharach, reprezentacja nie zagra też w turniejach międzynarodowych.
Problem rodzi też dewaluacja rubla. Jeżeli kwoty w kontraktach wyrażone są w euro, a sportowcy wynagrodzenie otrzymywali w rublach, to kluby mają ogromne problemy.
O negocjacjach Kamila Semeniuka (z Biełogorie Biełgorod) i Łukasza Kaczmarka z rosyjską Superligą donosiły włoskie media. Polacy mieli się tam przenieść po sezonie z Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.
W tej sytuacji pod znakiem zapytania stoją również przenosiny do Zenita Sankt Petersburg Nimira Abdel-Aziza. Holender ma ważny kontrakt z Leo Shoes Modena, ale Rosjanie mieli zapłacić odstępne.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że siatkarze, którzy chcieli obrać rosyjski kierunek, będą musieli szukać sobie innych opcji. Nie wiadomo jak długo potrwa wojna i kiedy sankcje z rosyjskich klubów zostaną zniesione.
Czytaj też:
"Nasi chłopcy ustawili się w kolejce na front". Wstrząsająca relacja z Lwowa
Drużyna Wołosz przegrała w wielkim hicie
ZOBACZ WIDEO: Sporty zimowe nie są domeną Polaków? "Często nie mamy warunków, żeby trenować"