Gregor Schlierenzauer: To miało ze sportem niewiele wspólnego
Gregor Schlierenzauer tłumaczy swoją decyzję o rezygnacji z udziału w konkursie w Klingenthal troską o własne zdrowie. Podkreśla, że jest rozczarowany postawą osób odpowiedzialnych za zamieszanie.
Jak zaznacza zdobywca kryształowej kuli za poprzedni cykl Pucharu Świata, gdyby FIS widział tę sprawę inaczej, o wiele wcześniej przerwano by zawody. Podkreśla, że może podejmować decyzje tylko za siebie i tak, jak Anders Bardal już wystarczająco długo skacze, aby móc ocenić sytuację. - Z pewnością nie dało się skalkulować ryzyka - mówi 23-latek.
Przypomnijmy, 24 listopada w niedzielę w Klingenthal, podczas konkursu indywidualnego panowały fatalne warunki. Konkurs był wielokrotnie przerywany. Ofiarą takiego stanu rzeczy stał się m.in. Kamil Stoch, który uzyskał kiepski wynik. Gregor Schlierenzauer oraz Anders Bardal, dwaj ostatni zawodnicy na liście startowej postanowili zrezygnować ze swoich skoków. Tym samym, konkurs zakończył się po 1. serii zwycięstwem Krzysztofa Bieguna.
Łukasz Kruczek dla SportoweFakty.pl: Moim podopiecznym dopisało szczęście
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)