Podczas piątkowych kwalifikacji Markus Eisenbichler skoczył 129,5 metra, ale miał problemy z ustaniem. Niemiec stracił równowagę, uderzył plecami i tyłem głowy o zeskok. Zawodnik co prawda wstał o własnych siłach, ale został odwieziony do szpitala, gdzie przeprowadzono dokładne badania.
Jak na Twitterze poinformował dziennikarz Tomasz Kalemba, Niemiec przeszedł już badania i nie wykazały one złamań. Zawodnik jest mocno potłuczony, a jego start podczas sobotniego konkursu w Ruce stoi pod dużym znakiem zapytania. Decyzja zapadnie tuż przed zawodami.
Eisenbichler uskarżał się na ból łokcia, który najbardziej ucierpiał przy upadku. Jeśli ból będzie zbyt dużo, to Niemiec zrezygnuje z występu w Kuusamo, by nie ryzykować pogłębienia urazu.
W Kuusamo panują trudne warunki wietrzne. Podczas zmagań kombinatorów norweskich groźny upadek zaliczył inny reprezentant Niemiec, David Mach. 19-latek stracił równowagę w powietrzu i z impetem uderzył o zeskok. Pierwsze diagnozy wskazują, że nic poważnego mu się nie stało.
Markus Eisenbichler przeszedł badania w szpitalu po upadku w Ruce. Nie wykazały one złamań, ale jest mocno potłuczony. Nie wiadomo, czy wystartuje w sobotę #skijumping #rukanordic
— Tomasz Kalemba (@Tomasz_Kalemba) November 30, 2019
Zobacz także:
Skoki narciarskie. Puchar Świata Kuusamo 2019. Problemy z pogodą w Finlandii. Wiatr może storpedować konkurs
Skoki narciarskie. Puchar Świata Kuusamo 2019. Michal Doleżal: Kwalifikacje traktowaliśmy jako trening
ZOBACZ WIDEO Adam Małysz czy Kamil Stoch? Martin Schmitt zabrał głos ws. porównywania polskich skoczków