Skoki narciarskie. Puchar Świata Predazzo. Adam Małysz o talencie Dawida Kubackiego

Newspix / Martyna Szydłowska / Na zdjęciu: Dawid Kubacki
Newspix / Martyna Szydłowska / Na zdjęciu: Dawid Kubacki

Czy Dawid Kubacki wspiął się na szczyt tylko dzięki ciężkiej pracy, czy też ma talent, którego długo nie potrafił pokazać? Adam Małysz nie ma wątpliwości. - Skoczek o przeciętnych możliwościach nie wchodzi na taki poziom nigdy - mówi.

[tag=3208]

Dawid Kubacki[/tag] po zwycięstwie w Turnieju Czterech Skoczni wyrósł na największą gwiazdę w reprezentacji Polski. Wcześniej był w cieniu Kamila Stocha, który od najmłodszych lat uchodził za duży talent. W tym sezonie to "Rakieta z Zębu" spisuje się słabiej.

Skoki narciarskie. Puchar Świata Predazzo. W Val di Fiemme Adam Małysz zaskoczył wszystkich >>

W przypadku Kubackiego na każdym kroku podkreśla się, że na szczyt wszedł dzięki ciężkiej i sumiennej pracy. Rzadko mówi się o talencie, bo ten długo był ukryty. Adam Małysz jednak nie ma wątpliwości, że 29-latek samą pracą by tyle nie osiągnął.

- Ktoś o przeciętnych zdolnościach nie osiągnie poziomu Dawida. Zwykle uważa się za wielki talent skoczka, który osiąga apogeum formy bardzo szybko, jako nastolatek. Kubacki szedł na szczyt inną drogą, powoli, krok po kroku. Szybowanie to jego wielka miłość, buduje modele latające, kieruje szybowcem. Wyczucia w powietrzu mógłby mu pozazdrościć każdy. A że szczyt formy osiąga koło trzydziestki? Skoczek o przeciętnych możliwościach nie wchodzi na taki poziom nigdy - mówi dyrektor PZN w "Gazecie Wyborczej".

ZOBACZ WIDEO: Skoki narciarskie. Jakub Kot o sytuacji kadry B. "Ciężko w tej chwili oceniać formę tych zawodników"

Ostatnie sukcesy jednak dają do zrozumienia, że powoli zbliża się w naszej kadrze zmiana pokoleniowa. Niestety, na razie nie widać na horyzoncie młodych i zdolnych skoczków. Czy są powody do obaw?

- Też obawiam się momentu, w którym w kadrze będzie musiało dojść do zmiany pokoleń. Co do naszego systemu to nie jest doskonały, cały czas go budujemy, udoskonalamy. Problem występuje w chwili, gdy nasi chłopcy zmieniają się w mężczyzn. Następują raptowne zmiany w ich fizjonomii, zbyt wielu zdolnych skoczków tracimy wtedy. Nie wiem, gdzie tkwi błąd, cały czas go jednak szukamy - komentuje Małysz.

Skoki narciarskie. 68. TCS. Stefan Horngacher wprost o sukcesie Dawida Kubackiego. Zdradził przyczyny >>

Warto zatem skupić się na teraźniejszości, bo ta zapowiada się bardzo ciekawie. Sezon dopiero się rozkręca, a nasi skoczkowie walczą o zwycięstwo w Pucharze Świata. Najbliższe zawody odbędą się 11 i 12 stycznia w Predazzo.

Komentarze (2)
Jan Janusz
9.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Adamie bo dzieciom wystarczą tylko skoki i opieka rodziców ale gdy dorośli chcą już coś mieć w kieszeni jakiś grosz dlaczego nie dawać im stypendia motywować ich bo samo ble ble nic nie d Czytaj całość
avatar
jotwu
9.01.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Kubicki i owszem.błyszczy.A co z resztą skoczków? Dno i jeszcze raz dno.Oto skutki pracy byłego mizernego czeskiego skoczka,który raptem stał się trenerem.I za to odpowiada dekarz i Tonio Tajne Czytaj całość