Niedzielnego konkursu Pucharu Świata w Titisee-Neustadt Kamil Stoch nie może zaliczyć do udanych. Ze swoich skoków był zadowolony, ale zajął dopiero 24. miejsce. Wszystko przez warunki atmosferyczne. W drugiej serii niedzielnego konkursu Stoch osiągnął 116,5 metra, co było najkrótszą odległością. Jednak jako jedyny miał doliczone punkty za niesprzyjający wiatr.
- Skakałem dużo lepiej niż w sobotę, ale co z tego, skoro dwukrotnie mnie zestrzelono - mówił po zawodach Stoch w rozmowie z portalem skijumping.pl. Mimo dalekiego miejsca uśmiech nie schodził z jego twarzy. Przekonali się o tym kibice, którzy obecni byli pod skocznią Hochfirstschanze (HS142) i na żywo dopingowali skoczków.
Stoch zachwycił fanów. Gdy skandowali oni jego imię i nazwisko, skoczek szybko przejął inicjatywę i zaczął dopingować Dawida Kubackiego. Kibice wraz z nim krzyczeli nazwisko triumfatora ostatniego Turnieju Czterech Skoczni. Filmik z tej sytuacji dostaliśmy od jednego z kibiców na platformę dziejesie.wp.pl.
ZOBACZ WIDEO: Kibice skandowali nazwisko Kamila Stocha. Niesamowita reakcja mistrza
- Mimo słabego skoku Kamila Stocha, skandujemy jego nazwisko. On do nas podszedł i nawoływał do skandowania nazwiska Dawida Kubackiego. Przepiękny moment i super zachowanie Kamila - napisał nam pan Marcin. Stoch dłużej bawił się z kibicami. W wywiadzie udzielonym skijumping.pl mówił, jak krzyczał "Liverpool", ale "nikt nie podłapał".
Doping kibiców i Stocha poniósł Kubackiego do zwycięstwa w niedzielnych zawodach. Kubacki wygrał też w sobotę w Titisee-Neustadt i już przez osiem konkursów z rzędu stoi na podium zawodów Pucharu Świata. Pod tym względem jest najlepszym polskim skoczkiem w historii.
Zobacz także:
Skoki narciarskie. Puchar Świata Titisee-Neustadt: Kamil Stoch nie miał szczęścia. "Dwukrotnie mnie zestrzelono"
Skoki narciarskie. Puchar Świata w Titisee-Neustadt. Natura mu niestraszna! Triumf Kubackiego z nutką niedosytu!