[tag=2743]
Janne Ahonen[/tag] przez ponad 16 lat stawał na podium zawodów Pucharu Świata, śrubując rekord w tym względzie. Legendarny Fin w sumie 108 razy kończył konkurs PŚ w TOP 3 i dziś nie ma sobie równych pod tym względem.
Nie ma sobie równych - przynajmniej jeśli chodzi o skoki narciarskie mężczyzn. Wśród kobiet wielkiej rzeczy dokonała Sara Takanashi, która w niedzielę również po raz 108 stanęła na podium zawodów Pucharu Świata. Japonka dokonała tego mając... niespełna 25 lat.
Takanashi ma na swoim koncie aż cztery Kryształowe Kule, a na finiszu sezonu 2020/21 walczy o piątą. Już w najbliższy weekend, w Czajkowskim, może pobić rekord Ahonena pod względem zwycięstw, bo tam odbędą się trzy konkursy, w tym dwa indywidualne. A patrząc na aktualną dyspozycję Japonki, to wydaje się bardziej niż prawdopodobne.
Przypomnijmy, że liderką Pucharu Świata jest Nika Kriznar. Drugą Sarę Takanashi wyprzedza jednak zaledwie o pięć punktów. Losy Kryształowej Kuli rozstrzygną się więc podczas ostatniego weekendu sezonu.
Czytaj także:
- Halvor Egner Granerud wrócił na skocznię. Norweg ocenił swoją formę
- Alpejski PŚ. Znakomite zakończenie sezonu w wykonaniu Maryny Gąsienicy-Daniel
ZOBACZ WIDEO: Kamil Grosicki niezbędny w reprezentacji? "Straciliśmy szybkość na skrzydłach"