To recepta na problem Polaków? Trener podpowiada
Za nami już cztery konkursy Pucharu Świata. Polacy nie weszli dobrze w sezon, a zbliżają się zmagania w Wiśle. Czy w razie kolejnych nieudanych występów należy podjąć radykalne kroki? Odpowiedzi szukamy razem z Kazimierzem Długopolskim.
Byłoby pięknie gdyby Polacy przed własną publicznością w Wiśle się przełamali. Jednak co zrobić, gdy to nie nastąpi? Historia pokazywała już, że Polacy kilkukrotnie po słabym początku sezonu udawali się na spokojne treningi i odpuszczali konkursy Pucharu Świata. Tak czynił zresztą nawet Adam Małysz, gdy miewał kryzysy formy.
- Oczywiście tutaj wszystko musi przemyśleć sztab szkoleniowy. Myślę, że w Wiśle taka sytuacja jak we wcześniejszych konkursach się nie powtórzy u każdego zawodnika. Jednak jeśli niektórzy skoczkowie faktycznie nadal będą zawodzić, to jestem za tym, aby wprowadzić u nich spokojny trening, co może się wiązać z odpuszczeniem konkursów Pucharu Świata - ocenia trener Kazimierz Długopolski.
Nasz rozmówca w kontekście spokojnego treningu nie zwraca uwagi tylko na aspekt sportowy, ale również na inną istotną kwestię.
- Często jest taka sytuacja, że jak się przebywa z tymi samymi twarzami praktycznie cały czas, to później przychodzi już zmęczenie materiału. Z tego, co wiem to nasi zawodnicy do końca trenowali razem w grupie. Być może więc kilku skoczków potrzebuje zmiany otoczenia i spokojnych treningów - zakończył Długopolski.
Czytaj także:
To kompletnie zmienia obraz formy Kamila Stocha. Michal Doleżal wszystko wyjaśnił
Czy będą sprawdzane zaświadczenia kibiców o zaszczepieniu? Dyrektor PŚ w Wiśle zabrał głos
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)