Takie loty Kamila Stocha chcemy oglądać jak najczęściej. Oceny po piątkowym konkursie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pierwsze z trzech zaplanowanych zawodów w Vikersund należały do Roberta Kranjca. Z Polaków najlepiej wypadli Kamil Stoch oraz Piotr Żyła i to właśnie im redakcja WP SportoweFakty przyznał najwyższe oceny.

1
/ 6

Kamil Stoch - 4 W drugiej serii trzykrotny medalista mistrzostw świata udowodnił, że nadal może rywalizować z najlepszymi. Z ósmej platformy startowej Polak uzyskał aż 221 metrów. Biorąc pod uwagę wyniki tylko z finałowej kolejki, Kamil Stoch uplasowałby się na ósmym miejscu. Niestety w pierwszej serii podopieczny Łukasza Kruczka po nieudanym wyjściu z progu uzyskał tylko 185 metrów i ostatecznie musiał zadowolić się 14. pozycją. Mistrzowi olimpijskiemu z Soczi coraz częściej zdarzają się jednak dalekie próby, co pozwala z optymizmem czekać na weekendową rywalizację na Vikersundbakken.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Zobacz wideo: Kamil Stoch: Muszę przypilnować jeszcze jednego elementu

{"id":"","title":"","signature":""}

Źródło: TVP S.A.

2
/ 6

Występem w piątek cieszynian potwierdził słuszność decyzji trenerów o zabraniu dwukrotnego medalistę mistrzostw świata do Vikersund. Brawa Piotrowi Żyle należą się zwłaszcza za pierwszy skok. Wówczas przy tylko minimalnym wietrze pod narty zawodnik trenera Kruczka uzyskał równe 200 metrów. W finałowej serii uczestnikowi IO w Soczi nie udało się dolecieć do punktu konstrukcyjnego (190,5 metra), ale 18. miejsce i tak dla Polaka jest drugim najlepszym wynikiem w tym sezonie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Zobacz wideo: Piotr Żyła: W Vikersund fan jest taki, że ja pierniczę!

{"id":"","title":"","signature":""}

Źródło: TVP S.A.

3
/ 6

Technika skakania, jaką obecnie preferuje Dawid Kubacki, nie do końca sprawdziła się na płaskiej skoczni w Vikersund. W piątek żaden z trzech skoków Polaka, przynajmniej pod względem wynikowym, nie był tak udany jak próby w Oslo i Trondheim. Ostatecznie pochodzący z Nowego Targu skoczek zakończył rywalizację na 23. miejscu. Biorąc pod uwagę obecną formę Kubackiego, 25-latka stać na lepsze wyniki. Zwycięzca dwóch konkursów Letniego Grand Prix 2015 udowodnił w mistrzostwach świata w lotach w Bad Mitterndorf, że na mamucie potrafi latać powyżej 200. metra.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

4
/ 6

Stefan Hula - 2,5

Pochodzący z Nowego Targu skoczek był największym pechowcem w polskiej kadrze podczas piątkowej rywalizacji. Zarówno w pierwszej jak i drugiej serii najbardziej doświadczony obecnie reprezentant Polski skakał przy tylko delikatnych podmuchach pod narty. O ile w premierowej kolejce 29-latek poradził sobie z takimi warunkami bardzo dobrze (192,5 metra), o tyle w finale Stefan Hula wylądował tuż za bulą na 133. metrze i 50. centymetrze. Polak po wpadce w Trondheim zdobył punkty do klasyfikacji generalnej, ale z pewnością nie był zadowolony z piątkowego występu.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

5
/ 6

Po pierwszej serii piątkowych zawodów można było mieć nadzieję, że zawodnik AZS-u Zakopane zapomniał już o dwóch nieudanych konkursach w Skandynawii. Polak uzyskał 192,5 metra i z 24. pozycji zakwalifikował się do drugiej kolejki. W finale Maciej Kot, podobnie jak Hula, kompletnie nie poradził sobie tylko z minimalnym wiatrem pod narty, zwłaszcza na buli, i zakończył swój skok już na 114. metrze. W drugiej serii przy dobrze wykonanej próbie na progu, zawodnik trenera Maciusiaka byłby jednak w stanie polecieć o kilkadziesiąt metrów dalej.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

6
/ 6

Pierwsze koty za płoty. Tak można określić pierwszy w karierze występ Andrzeja Stękały na mamucim obiekcie. W serii treningowej szósty zawodnik pucharowych zawodach w Trondheim uzyskał 167,5 metra. W konkursie 20-latek nie poprawił swojego rekordu życiowego. Zakopiańczyk nie poradził sobie przy niskiej belce startowej, tylko z lekkim wiatrem pod narty. 126 metrów dało Polakowi dopiero 53. miejsce. Okazja do rewanżu już w sobotnim konkursie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (3)
avatar
Kuba555
13.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nasi skoczkowie na razie zjeżdżają. Kiedy zaczną skakać?  
avatar
beret
13.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie chwalcie go bo to i tak nita tego roku stary japonczyk skaka powinien mu nogi calowac  
avatar
woj Mirmiła
13.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Drugi skok Stocha był rzeczywiście dobry, jednak w pierwszej serii ok. 50 m dalej lądowali Kranjec, Gangnes, Kasai... w sobotę mam nadzieję na dwa równe i dalekie loty Kamila, rekordzisty Polsk Czytaj całość