Kłopoty podczas gali Fame MMA. Fani wściekli

Instagram / Fame MMA / Na zdjęciu: walka Marcina Wrzoska z Tomaszem Gromadzkim
Instagram / Fame MMA / Na zdjęciu: walka Marcina Wrzoska z Tomaszem Gromadzkim

Od mocnego uderzenia rozpoczęła się sobotnia gala FAME: REBORN. Niestety, nie obyło się bez problemów. Kibice momentalnie poinformowali o nich za pośrednictwem mediów społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Dwanaście pojedynków znalazło się w karcie walk na gali FAME: REBORN. Jako pierwsi do oktagonu wyszli Marcin Wrzosek i Tomasz Gromadzki.

Zaczęło się od mocnego uderzenia. Starcie dwóch zawodowców nie zawiodło. Górą okazał się "Polish Zombie", który zwyciężył na punkty.

Nie obyło się jednak bez problemów w trakcie transmisji. Kibice, którzy wykupili dostęp do pay-per-view, zgłaszali problemy techniczne.

Momentalnie pojawiły się dziesiątki komentarzy na portalu X. Nie wszystkie z nich nadają się do cytowania.

ZOBACZ WIDEO: Internauci poruszeni. Tak golfistka ubrała się do symulatora

"Fajnie się ogląda... a nie, czekaj, nie da się oglądać", "nawet zalogować się nie da", "fajnie, ale stream nie działa", "za 40 zł, a nie da się oglądać...", "gdzie się zgłosić po zwrot kasy?" - pisali rozżaleni internauci.

Galę FAME: REBORN oglądać można wyłącznie w systemie pay-per-view. Podstawowy pakiet kosztował 39,99 zł, natomiast wersja Premium wiązała się z wydatkiem w wysokości 44,99 zł.

Czytaj także:
Maciej Sulęcki nie kończy kariery w boksie. "Błazna za pieniądze nie będę z siebie robił"
Fabijański przygotował formę życia? Takiej sytuacji jeszcze nie było

Źródło artykułu: WP SportoweFakty