F1. Lewis Hamilton popsuł kibicowi telefon. Wyjątkowe przeprosiny kierowcy (wideo)

Twitter / twitter.com/F1 / Wypadek Lewisa Hamiltona w garażu podczas Grand Prix Singapuru
Twitter / twitter.com/F1 / Wypadek Lewisa Hamiltona w garażu podczas Grand Prix Singapuru

Jeden z kibiców F1 z Singapuru wrócił z pękniętym ekranem w telefonie i... wyjątkowym autografem od Lewisa Hamiltona. Zobacz mały wypadek z udziałem mistrza świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Na oficjalnym profilu Formuła 1 pojawiło się nagranie, na którym Lewis Hamilton przypadkowo wytrącił z ręki jednego z kibiców smartfona. Fan akurat robił zdjęcie, gdy na hulajnodze do garażu wjeżdżał brytyjski kierowca.

Okazuje się, że 5-krotny mistrz świata wrócił do pokrzywdzonego kibica i na obudowie telefonu zostawił wyjątkowy autograf.

Zobacz całe zdarzenie (zdjęcie podpisanego telefonu na końcu):

"Tak mi przykro. Śpieszyłem się, żeby wsiąść do samochodu. Wszystkiego najlepszego!" - napisał Hamilton.

Dla Brytyjczyka nie był to udany weekend. W kwalifikacjach zajął drugie miejsce, ale przez świetną strategię Ferrari podczas wyścigu spadł na czwartą lokatę. Mimo to, Brytyjczyk pozostaje pewnym liderem w klasyfikacji generalnej sezonu. Na 6 wyścigów przed końcem ma 65 punktów przewagi nad partnerem w Mercedesie - Valtterim Bottasem.

Czytaj też: F1: dla Roberta Kubicy nie ma miejsca w sezonie 2020. Ewentualnie rola rezerwowego (analiza)

Zobacz: F1: tak jeździ Robert Kubica. Polak dał popis jazdy w Grand Prix Singapuru (wideo)

ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku

Źródło artykułu: