Podczas mistrzostw świata w szachach szybkich Jan Krzysztof Duda zdecydował się nie podawać ręki Denisowi Chismatullinowi (więcej tutaj). Rosjanin jest jednym z wielkich sympatyków Władimira Putina.
Chismatullin otwarcie popiera działania prowadzone przez rosyjskiego prezydenta. Wspiera działania wojenne w Ukrainie, w której reżim Putina dopuścił się już licznych zbrodni.
Gest Dudy spotkał się ze sporym odzewem ze strony świata sportu czy polityki. W Polsce nasz arcymistrz został za swoją postawę doceniony. Nieco inny pogląd na tę sprawę ma jeden z polityków Konfederacji.
"Sport miał być alternatywą dla polityki - dlatego mieszanie polityki do sportu jest nie tylko mega słabe, ale w pewnym sensie również zaprzecza jego istocie. Po prostu sportowiec musi się zdecydować, czy uprawia sport, czy politykę" - napisał Jacek Wilk.
Jacek Wilk był posłem na Sejm VIII kadencji (w latach 2015-2019). W październikowych wyborach parlamentarnych również starał się o mandat posła, lecz mimo uzyskania ponad 10 tys. głosów nie został wybrany z okręgu numer 20.
Zobacz:
Byli pracownicy TVP Sport kontratakują. "To brednie"
Kucharski ujawnił wywiad, którego nie opublikowali w TVP
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie mogła sobie tego odmówić. Miss Euro zrobiła show na plaży