ATP Stuttgart: Monfils zdeklasował Mayera, w ćwierćfinale zagra z Kohlschreiberem

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Gael Monfils zdeklasował w meczu II rundy turnieju ATP w Stuttgarcie Floriana Mayera. Francuz stracił tylko trzy gemy i o półfinał zmierzy się z Philippem Kohlschreiberem, który pokonał Nilsa Langera.

W dotychczasowych trzech konfrontacjach z Gaelem Monfilsem Florian Mayer poniósł same porażki. W środowe popołudnie w meczu II rundy turnieju ATP w Stuttgarcie Niemiec stanął przed okazją przerwania złej passy w starciach z Francuzem. Jednak znów spotkało go rozczarowanie. Wprawdzie 29-letni Bawarczyk znakomicie rozpoczął pojedynek, od przełamanie uzyskanego już w drugim gemie, lecz od tego momentu na korcie rządził już tylko Monfils. Paryżanin od stanu 0-2 wygrał 12 z 13 rozegranych gemów, kończąc zwycięstwem 6:3, 6:0 ten trwający zaledwie 54 minuty mecz.

- Myślę, że zagrałem dobry mecz. Czułem się znakomicie na korcie, o wiele lepiej niż w meczu I rundy. Mój serwis świetnie dziś funkcjonował, dobrze pracowałem na nogach oraz mocno uderzałem piłkę. Jestem bardzo zadowolony ze swojej postawy - powiedział Francuz.

Ćwierćfinałowym rywalem 26-latka z Paryża będzie Philipp Kohlschreiber - Mecze z nim są zawsze bardzo trudne. Graliśmy przeciw sobie wiele razy, szczególnie nasze konfrontacje w Pucharze Davisa to były wielkie bitwy. Naprawdę cieszę się na myśl o tym meczu - stwierdził Monfils, który z Kohlschreiberem mierzył się do tej dziewięciokrotnie, a przegrał tylko raz. 29-latek z Augsburga uzyskał awans do 1/4 finału ogrywając swojego rodaka, Nilsa Langera.

Michael Berrer stał się sprawcą największej sensacji tegorocznej edycji Mercedes Cup. Niemiec, grający w głównej drabince imprezy dzięki dzikiej karcie, wygrał 6:2, 6:7(1), 6:3 z oznaczonym numerem trzecim Francuzem Jeremym Chardym.

- Nie może być lepiej. Nie grałem przez długi czas w głównym cyklu, a teraz zagram w ćwierćfinale na nawierzchni ziemnej, o której wielu ludzi mówi, że jest moją najsłabszą. Już nie mogę doczekać piątku, gdy wyjdę na kort centralny i wystąpię na oczach wielkiej widowni - cieszył się Berrer, który w najlepszej ósemce turnieju z serii ATP World Tour znalazł się pierwszy raz od lutego ubiegłego sezonu.

Niespodziankę sprawił również Roberto Bautista. Hiszpan, finalista tegorocznej imprezy w Madrasie, wygrał 6:7(3), 6:1, 6:4 z rozstawionym z numerem ósmym Słowakiem Martinem Klizanem.

Mercedes Cup, Stuttgart (Niemcy) ATP World Tour 250, kort ziemny, pula nagród 410,2 tys. euro środa, 10 lipca

II runda gry pojedynczej:

Phlipp Kohlschreiber (Niemcy, 2) - Nils Langer (Niemcy, Q) 7:5, 6:2 Michael Berrer (Niemcy, WC) - Jérémy Chardy (Francja, 3) 6;2, 6:7(1), 6:3 Gaël Monfils (Francja) - Florian Mayer (Niemcy, 6/WC) 6:3, 6:0 Roberto Bautista (Hiszpania) - Martin Kližan (Słowacja, 8) 6:7(3), 6:1, 6:4

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Źródło artykułu:
Komentarze (4)
avatar
Fabulous_Killjoy
10.07.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Za fajnej tam obsady nie ma, poza oczywiście Francuzem. Więc Gael niech mknie po tytuł! Będę trzymać kciuki, bo go po prostu uwielbiam :) Strasznie wtedy mi było go szkoda, jak na RG przegrał z Czytaj całość
Armandoł
10.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gael!!!!!!!!!!!!!! i to jeszcze Mayera :) mecz Jeremy'ego oglądałem i niestety przegrał przez własną głupotę.