Wielkie zmiany u Mai Chwalińskiej. Tenisistka zakończyła współpracę z trenerem, który odkrył jej talent

PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Maja Chwalińska
PAP / Piotr Nowak / Na zdjęciu: Maja Chwalińska

Maja Chwalińska postanowiła zakończyć współpracę z trenerem Pawłem Kałużą, który 12 lat temu wprowadził ją do tenisa. Nowym szkoleniowcem Polki został Jaroslav Machovsky, który w przeszłości opiekował się czeskimi zawodnikami.

"Wspólnie z moim trenerem Pawłem Kałużą w marcu podjęliśmy decyzję, że nasza 12-letnia praca zakończy się z przystąpieniem do matury. Chciałabym bardzo podziękować trenerowi za wszystko co dla mnie zrobił. Trafiłam do tenisa przez przypadek właśnie dzięki trenerowi, który jeździł po szkołach i zachęcał pierwszoklasistów do przyjścia na nabór i tak zaczęła się moja przygoda w 2008 roku. Trener okazał się cierpliwym człowiekiem, który spokojnie i wszechstronnie budował moją karierę oraz umiejętnie sterował procesem szkolenia. Rozwijał mnie jako sportowca i zawsze powtarzał, aby uzyskiwać najlepsze wyniki dopiero w wieku dojrzałym" - poinformowała Maja Chwalińska na Facebooku.

Paweł Kałuża zauważył potencjał dąbrowianki w ramach Tenisowej Talentiady. "Nie mogłam trafić na lepszego trenera. Dziękuję za wychowanie i cieszę się, że przez ostatni rok mogliśmy razem podróżować. Dziękuję Kubie Jastrzębskiemu (5 lat współpracy) i Karolowi Krawczyńskiemu (3 lata współpracy) za to, że byli najlepszymi sparingpartnerami jakich mogłam sobie wymarzyć, za profesjonalizm i dawanie z siebie zawsze 100%. Stanowiliśmy prawdziwą drużynę!" - dodała 18-letnia tenisistka, która ma już za sobą egzaminy maturalne.

Chwalińska wychowała się w Dąbrowie Górniczej. Miasto i lokalna społeczność pomagały jej w dążeniach do realizacji marzeń. "Dziękuję Dyrektorowi Centrum Sportu i Rekreacji w Dąbrowie Górniczej Pani Dagmarze Molickiej za wsparcie, którym mnie otoczyła przez te 12 lat od akcji "Talentiada Tenisowa", której byłam uczestniczką, aż do udostępniania infrastruktury sportowej/tenisowej do ostatniego dnia (...) Dziękuję również za wsparcie mojemu miastu Dąbrowa Górnicza, które otrzymywałam przez lata. Dziękuję wszystkim których spotkałam na swojej drodze przez te 12 lat i pomogli mi chociaż w 1%, a ich nie wymieniłam" - wyznała tenisistka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Iga Świątek wyciągnęła siostrę na kort. Po treningu padło zabawne hasło

Reprezentantka Polski będzie od 15 czerwca trenować na kortach klubu BKT Advantage Bielsko-Biała, z którym współpracuje od sześciu lat. Jej nowym szkoleniowcem został Jaroslav Machovsky. To trener związany z najlepszym czeskim klubem ostatnich lat, Agrofertem Prościejów, w barwach którego Chwalińska wystąpiła w zeszłym roku w ekstralidze. W przeszłości jego podopiecznymi byli Radek Stepanek, Jiri Vesely czy Tereza Smitkova.

Chwalińskiej będzie pomagać zespół ludzi. "Za przygotowanie fizyczne odpowiadać będzie Miłosz Jarczok. Nad zdrowiem, prewencją oraz regeneracją czuwał będzie dr Marcin Grudzień, a przygotowanie mentalne powierzam psycholog sportu Zuzie Wałach-Biśta z którą współpracuję od lutego. Menadżerem pozostaje Piotr Szczypka, który również wspiera mnie od ponad 6 lat" - poinformowała tenisistka.

W zeszłym roku Chwalińska wygrała trzy z rzędu turnieje rangi ITF (w Bytomiu, Grodzisku Mazowieckim i Warszawie), co pozwoliło jej zadebiutować w Top 200 klasyfikacji WTA oraz wystąpić w eliminacjach do Australian Open 2020. Aktualnie dąbrowianka zajmuje 226. miejsce w rankingu WTA, który został "zamrożony" z powodu pandemii COVID-19. Nasza tenisistka podziękowała za wsparcie w trudnych czasach. Wyznała, że w ramach LOTOS PZT Polish Tour zagra najpierw w zawodach we Wrocławiu (6-9 lipca), które będą sprawdzianem przed mistrzostwami kraju w Bytomiu (13-19 lipca).

Czytaj także:
Wielkoszlemowy tytuł nie jest celem Nicka Kyrgiosa
Stacey Allaster dyrektorem US Open

Źródło artykułu: