W ostatnich miesiącach Roger Federer narzekał na problemy z prawym kolanem. Po Australian Open 2020 poddał się zabiegowi artroskopii i miał powrócić do rywalizacji podczas czerwcowych imprez na europejskiej trawie, ale pandemia COVID-19 doprowadziła do zawieszenia touru. W tym tygodniu Szwajcar ogłosił, że zdecydował się na jeszcze jedną operację i tym samym straci resztę sezonu 2020 (więcej tutaj).
Nicola Pietrangeli martwi się o stan zdrowia 20-krotnego mistrza wielkoszlemowego, który w sierpniu przyszłego roku skończy 40 lat. - Jeśli nie będzie mógł biegać i grać jak wcześniej, prawdopodobnie zakończy karierę. Stanie się tak, ponieważ samo czucie piłki i doświadczenie już nie wystarczą - wyznał w rozmowie z włoską agencją AGI.
Dwukrotny triumfator Rolanda Garrosa dał do zrozumienia, że to może być dla Federera idealny czas, aby ostatecznie odłożyć rakietę na bok. - Nie rozumiem, co jeszcze musi udowodnić. Roger Federer jest tym, który najwięcej wygrał, dużo zarobił i może nadszedł czas już przestać. Uczyniłby to z podniesioną głową, jako czwarty tenisista na świecie.
Z drugiej strony Pietrangeli ma świadomość, że utytułowany Szwajcar może jeszcze raz wszystkich zaskoczyć. - Jeśli operacja i rehabilitacja zdołają przywrócić kolano Federera z powrotem do właściwego stanu, to nie byłbym zaskoczony, gdyby powrócił do wygrywania w 2021 roku - powiedział legendarny Włoch.
Czytaj także:
Wielkoszlemowy tytuł nie jest celem Nicka Kyrgiosa
Stacey Allaster dyrektorem US Open
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowita metamorfoza byłej pływaczki. Internauci są zachwyceni