Elektryzująca batalia japońsko-hiszpańska. Wielka ekstaza pani z Tajwanu

PAP/EPA / JUSTIN LANE / Na zdjęciu: Naomi Osaka
PAP/EPA / JUSTIN LANE / Na zdjęciu: Naomi Osaka

Japonka Naomi Osaka i Hiszpanka Garbine Muguruza stoczyły w niedzielę elektryzującą batalię w wielkoszlemowym Australian Open 2021. Wielka ekstaza ogarnęła 35-letnią tenisistkę z Tajwanu, Su-Wei Hsieh.

Siódmy dzień Australian Open 2021 rozpoczął się od starcia wielkoszlemowych mistrzyń. Mecz nie zawiódł oczekiwań kibiców. Naomi Osaka (WTA 3) i Garbine Muguruza  (WTA 14) stoczyły elektryzującą bitwę. Do ćwierćfinału awansowała Japonka, która obroniła dwie piłki meczowe i zwyciężyła 4:6, 6:4, 7:5.

W pierwszym secie Muguruza od 0:2 zdobyła sześć z ośmiu kolejnych gemów. W drugiej partii sytuacja była odwrotna. Tym razem to Hiszpanka nie wykorzystała prowadzenia 2:0. Dla Japonki, która odrodziła się ze stanu 4:6, 0:2, to nie był koniec problemów. Prawdziwa próba dla niej nastąpiła w decydującej odsłonie. Przegrywała 2:4, a następnie 3:5 i 15-40, by zniwelować dwie piłki meczowe. W 12. gemie Osaka uzyskała przełamanie bez straty punktu. Mecz zakończył forhendowy błąd Muguruzy.

W trwającym godzinę i 55 minut spotkaniu Osaka zaserwowała 11 asów, o trzy więcej od Muguruzy. Japonka cztery razy oddała podanie, a sama wykorzystała pięć z 14 break pointów. Posłała 40 kończących uderzeń przy 36 niewymuszonych błędach. Hiszpanka miała 24 piłki wygrane bezpośrednio i 28 pomyłek. Osaka zdobyła o trzy punkty więcej (93-90). Był to pierwsze spotkanie tych tenisistek.

Wielka ekstaza ogarnęła 35-letnią Su-Wei Hsieh (WTA 71), która w swojej kolekcji ma trzy wielkoszlemowe tytuły w deblu, a teraz po raz pierwszy awansowała do ćwierćfinału w singlu. Tajwanka pokonała 6:4, 6:2 Marketę Vondrousovą (WTA 20), finalistkę Rolanda Garrosa 2019 i we wtorek zmierzy się z Osaką.

W pierwszym secie Vondrousova z 2:5 zbliżyła się na 4:5 po obronie piłki setowej. Hsieh pozbawiła ją nadziei na odrobienie strat i w 10. gemie utrzymała podanie do zera. W drugiej partii Tajwanka wygrała trzy zacięte gemy i wyszła na 4:0. Nie oddała przewagi dwóch przełamań. W ósmym gemie wykorzystała drugą piłkę meczową. Przy pierwszej Hsieh popełniła podwójny błąd, a przy drugiej Vondrousova zepsuła bekhend.

W ciągu 68 minut Hsieh zdobyła 28 z 35 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Odparła dwa z trzech break pointów, a sama na przełamanie zamieniła cztery z ośmiu okazji. Tajwanka spotkanie zakończyła z dorobkiem 16 kończących uderzeń i 18 niewymuszonych błędów. Vondrousovej zanotowano 19 piłek wygranych bezpośrednio i 31 pomyłek.

Vondrousova, która długo walczyła z kontuzją nadgarstka, do IV rundy wielkoszlemowej imprezy doszła po raz pierwszy od Rolanda Garrosa 2019. Wtedy dopiero w finale uległa Ashleigh Barty. Hsieh w poprzednich rundach wyeliminowała Bułgarkę Cwetanę Pironkową, Kanadyjkę Biankę Andreescu i Włoszkę Sarę Errani. Tajwanka świętowała deblowe triumfy w Rolandzie Garrosie 2014 oraz w Wimbledonie 2013 i 2019. Teraz po raz pierwszy jest w wielkoszlemowym ćwierćfinale w singlu.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród 71,5 mln dolarów australijskich
niedziela, 14 lutego

IV runda gry pojedynczej:

Naomi Osaka (Japonia, 3) - Garbine Muguruza (Hiszpania, 14) 4:6, 6:4, 7:5
Su-Wei Hsieh (Tajwan) - Marketa Vondrousova (Czechy, 19) 6:4, 6:2

Program i wyniki turnieju kobiet

Zobacz także:
Byli o krok od porażki, ale przetrwali. Wielki powrót Łukasza Kubota i Igi Świątek
Gigantyczne prowadzenie, a potem koszmar Karoliny Pliskovej. Elina Switolina uciszyła Kazaszkę

Komentarze (2)
avatar
panda25
14.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Wielka ekstaza Tajwanki" a zdjęcie Japonki. Zaiste, dość dziwne zestawienia... Czytaj całość