Przemysław Saleta w zupełnie nowej roli. Czy ujarzmi potężną maszynę?

Facebook / Na zdjęciu: Przemysław Saleta
Facebook / Na zdjęciu: Przemysław Saleta

Przemysław Saleta w weekend skończył 53 lata. Były bokser ani jednak myśli rezygnować z aktywności sportowych. Sezon 2021 przyniesie u niego wyzwanie, z jakim jeszcze się nie mierzył. Saleta wystartuje w wyścigach motocyklowych!

Przemysław Saleta od kilku lat nie toczy walk w ringu - jego pożegnalna walka odbyła się we wrześniu 2015 roku w Łodzi, kiedy to pochodzący z Wrocławia bokser przegrał przed czasem z Tomaszem Adamkiem. Saleta jest ciągle w reżimie treningowym i znajduje się w świetnej kondycji, o czym już wkrótce przekonają się polscy kibice.

Były mistrz świata w kick-boxingu, przy okazji świętowania 53. urodzin, zdradził w "Dzień Dobry TVN", że na sezon 2021 przygotował nie lada niespodziankę. Saleta zgłosił się bowiem do serii Yamaha R1 Cup, czyli wyścigów organizowanych przez zespół Wójcik Racing.

"Yamaha R1 Cup rusza na torze w Poznaniu już w maju! Przed uczestnikami trzy weekendy wyścigowe, w sumie sześć wyścigów i nagrody o wartości ponad 200 tys. zł!" - poinformowała ekipa.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale błąd. Co ten obrońca zrobił?!

- Wiem, że jestem za stary i za duży, żeby osiągać wielkie sukcesy. Ale to taki sport, gdzie nieważne, czy jedziesz 100 czy 200 km/h, to jest adrenalina - skomentował w swoim stylu Saleta, któremu przyjdzie ujarzmić motocykl o mocy 200 KM i wadze ledwie 201 kilogramów.

Na liście startowej Yamaha R1 Cup znalazło się już ponad 20 zawodników, ale wolnych miejsc jest ciągle sporo. Jest to puchar przeznaczony dla amatorów, dlatego Saleta nie jest bez szans na zwycięstwa.

Aby zgłosić się do tej serii wyścigowej, należy posiadać m.in. motocykl Yamaha R1. Jego koszt to ok. 72 tys. zł brutto. Dodatkowo należy posiadać pakiet startowy (kombinezon, owiewki torowe, koce grzewcze, itd), który wyceniono na 10 tys. zł.

Zwycięzca Yamaha R1 Cup otrzyma na własność Fiata 500. Za drugie miejsce przewidziano motocykl Yamaha R3, zaś trzecia pozycja na końcu zmagań wynagradzana będzie skuterem Yamaha XMAX 125.

Czytaj także:
Koniec z plastikiem w F1
Williams chce odzyskać dawny blask

Źródło artykułu: