To była jedna z ostatnich decyzji Daniela Obajtka. Jesienią ubiegłego roku, już po przegranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach parlamentarnych, prezes Orlenu podjął decyzję o przedłużeniu współpracy z Robertem Kubicą. Nowa umowa została zawarta na okres aż trzech lat.
Orlen obecnie jest głównym partnerem Kubicy w długodystansowych mistrzostwach świata WEC, gdzie 39-latek związany jest z włoskim zespołem AF Corse. Jednak w tym sezonie krakowianina oglądać będziemy również w mistrzostwach Europy - European Le Mans Series. Tam podpisał kontrakt z brytyjskim TF Sport.
Państwowa firma została sponsorem tytularnym brytyjskiej ekipy, która tym samym w sezonie 2024 startować będzie pod nazwą Orlen Team AO by TF. We wtorek zaprezentowano też malowanie nowej maszyny Kubicy. Została ona utrzymana w biało-czerwonych barwach i nie brakuje na niej logotypów multienergetycznego giganta z Płocka.
ZOBACZ WIDEO: Być albo nie być. Sezon prawdy dla Przemysława Pawlickiego
Długodystansowe mistrzostwa Europy to cykl składający się z sześciu wyścigów. Każdy z nich trwa po cztery godziny. Kierowcy rywalizują w samochodach klasy LMP2, które są doskonale znane Kubicy. Polak ścigał się prototypami tego typu w sezonach 2021-2023. Za kierownicą pojazdu LMP2 krakowianin wywalczył już mistrzostwo Europy (2021) i świata (2023). W obu przypadkach dokonał tego w barwach belgijskiego zespołu WRT.
Rozwój klasy Hyprercar, w której Kubica związany jest z AF Corse i ściga się samochodem Ferrari, doprowadził do wyrzucenia pojazdów kategorii LMP2 z długodystansowych mistrzostw świata WEC. Nadal można nimi startować w ELMS, z czego Polak postanowił skorzystać i w ten sposób uzupełnił kalendarz swoich startów o kilka dodatkowych wyścigów.
W ELMS załoga składa się z trzech kierowców. Partnerami Roberta Kubicy w Orlen Team AO by TF będą Louis Deletraz and Jonny Edgar.
Czytaj także:
- Verstappen jak Hamilton? Mercedes nie stracił nadziei na transfer
- "Rozmowy ruszyły". Nowa opcja dla Mercedesa