Zrobiła to! Justyna Kowalczyk w swoim żywiole

Zdjęcia Justyny Kowalczyk-Tekieli z polskiej części Tatr Wysokich zapierają dech w piersi. "Wiatru nie brakowało" - zdradziła na portalu społecznościowym nasza mistrzyni olimpijska.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Justyna Kowalczyk-Tekieli z synkiem Instagram / www.instagram.com/justyna.kowalczyk.tekieli / Na zdjęciu: Justyna Kowalczyk-Tekieli z synkiem
Justyna Kowalczyk-Tekieli powróciła na szlaki górskie. Była biegaczka narciarska przed tragiczną śmiercią swojego męża - Kacper Tekieli zginął w maju tego roku Alpach, gdzie zdobywał kolejny czterotysięcznik - chętnie jeździła wraz z nim oraz ich synkiem w góry.

40-letnia Kowalczyk-Tekieli w sobotę (14.10) pochwaliła się w mediach społecznościowych zdjęciami z... jednego z najniebezpieczniejszych i najtrudniejszych szlaków turystycznych w "polskich" Tatrach.

"Wiatru dziś o poranku na Orlej Perci nie brakowało. Mówią, że to ostatni taki piękny dzień w Tatrach tej jesieni" - podkreśliła w opisie migawek ze szlaku położonego w Tatrach Wysokich (patrz poniżej).

Komentujący na Instagramie byli pod dużym wrażeniem wyczynu byłej sportsmenki, dla której wędrówki po górach to wielka pasja. Post Kowalczyk-Tekieli zebrał blisko 5 tys. polubień.

"Dokładnie dwa lata temu Hugo (synek - przyp. red.) pierwszy raz w życiu dotknął śniegu" - dodała dwukrotna mistrzyni olimpijska w kolejnym wpisie.

Zobacz:
Wzruszająca chwila. Justyna Kowalczyk-Tekieli uczciła pamięć męża
Piękny gest. Justyna Kowalczyk zrobi to dla zmarłego męża

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: MVP Kłos i Last Dance reprezentacji
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×