Polak wyrównał rekord Pucharu Świata. Jest tylko jedno "ale"

21-letni Marcin Zawół wyrównał rekord biathlonowego Pucharu Świata w czystym strzelaniu - nie pomylił się w czterech kolejnych występach. Niestety, świetne statystyki na strzelnicy nie przełożyły się na punkty.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Marcin Zawół Facebook / SMS Szklarska Poręba / Na zdjęciu: Marcin Zawół
Przed bieżącym sezonem 21-letni Marcin Zawół narzekał na różnego rodzaju problemy zdrowotne. Urazy sprawiały, że nie mógł przygotować optymalnej formy biegowej.

Pod kątem strzelania wypada jednak obłędnie. W aktualnym sezonie Pucharu Świata w biathlonie nie zaliczył jeszcze ani jednej pomyłki.

Polak zanotował bezbłędne strzelanie w sprincie i w pościgu w Hochfilzen, a poza tym perfekcyjnie pod kątem strzeleckim spisał się w sprintach w Oberhofie i Ruhpolding.

Brak choćby jednego "pudła" w czterech kolejnych występach to rekord Pucharu Świata - Polak ustrzelił 50 na 50 krążków. Zawół wyrównał tym samym osiągnięcie Austriaka Simona Edera (sezon 2020/21) i Francuza Juliena Roberta (2003/04) - zauważa sport.tvp.pl.

Niestety, mimo fantastycznego strzelania, Zawół nie zapunktował jeszcze w bieżącym sezonie Pucharu Świata. To obecnie jego największy problem.

Gdy przedstawiciele TVP Sport poinformowali o rekordzie Polaka, natychmiast pojawiło się wiele osób, które zaczęły zwracać uwagę na jego problem z bieganiem. Wówczas odezwał się Sebastian Krystek, ekspert od biathlonu.

"Komentarze pod tym postem pełne szydery. Szybko Marcin przeszedł drogę z roli medialnego talentu do łatki beztalencia, jaką mu przylepiają komentujący. A mówimy wciąż o juniorze, który stracił sporą część przygotowań ze względu na kontuzję" - napisał na platformie X.

ZOBACZ WIDEO: Zobacz, gdzie Milik zabrał ukochaną. Jej zdjęcia zachwycają

Czytaj także:
Eksperci bez ogródek o występie Polaków
Takie zachowanie u Kamila Stocha to rzadkość. "Tylko się wydawało" [OPINIA]

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×