Żużel. Skandaliczne warunki w Poznaniu. Padły mocne słowa

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kacper Woryna w meczu kadry
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Kacper Woryna w meczu kadry

Drużynowe Mistrzostwa Europy w Poznaniu miały być promocją żużla na najwyższym poziomie. Wychodzi na to, że pokazują, jak speedway nie powinien wyglądać. Kacper Woryna w rozmowie z TVP Sport przekazał, że tor pozostawia wiele do życzenia.

W tym artykule dowiesz się o:

Nowy drużynowy format z udziałem najlepszych europejskich reprezentacji miał być doskonałą formą na promocję żużla. Finał 1. edycji Drużynowych Mistrzostw Europy został zaplanowany w Poznaniu, a rywalizują tam Polacy, Brytyjczycy, Szwedzi oraz Duńczycy. Wszystko w teorii brzmi idealnie.

Niestety, tylko w teorii. Warunki torowe są fatalne. Przerwy pomiędzy biegami się przedłużają, a zawodnicy nie ukrywają swoich obiekcji, co do stanu toru. TVP Sport poinformowało, iż reprezentanci Polski toczą żywiołowe dyskusje z Rene Schaeferem, dyrektorem zawodów.

Bartosz Zmarzlik miał nawet zaproponować mu, aby ten sam się przejechał motorem po torze. On nawet może mu udostępnić swój motor. Mocny słów na temat przygotowania toru w rozmowie z TVP Sport użył Kacper Woryna, rezerwowy reprezentacji Polski.

ZOBACZ WIDEO Woźniak mechanikiem Zmarzlika. "Zawsze to cenne doświadczenie"

- Wiadomo, że nie są to zawody o czapkę śliwek, tylko Drużynowe Mistrzostwa Europy. Dyrektor sportowy mówi, że nie możemy przedłużać równania, bo jest transmisja w telewizji. Ja się pytam, gdzie jest tutaj priorytet: zdrowie zawodników czy live w TV?! Nie rozumiem tego kompletnie - mówił wyraźnie zirytowany Kacper Woryna.

- Trzeba naprawić to co zostało niedopracowane. Chcemy, aby to było widowisko, a nie wyścigi traktorów - zakończył Woryna.

Obecnie trwają równania i roszenie toru po każdym wyścigu. Jednakże póki co nie widać pozytywnych efektów tych prac.

Zobacz także: Zmarzlik tłumaczy niepowodzenie na PGE Narodowym
Zobacz także: Żużel powinien wziąć przykład z F1

Źródło artykułu: