[b]
Noty dla zawodników Unii Tarnów[/b]
Tero Aarnio 4. Najlepiej punktujący zawodnik w zespole Stanisława Burzy, który jako jedyny był w stanie wygrać indywidualnie trzy wyścigi. Nie do końca przełożył się to na drużynowe triumfy, bo takowy padł tylko raz. Może być usatysfakcjonowany występem, choć na pewno byłby bardziej, gdyby nie pogubił się w środkowej fazie rywalizacji. Tym bardziej że po obfitym polaniu miał spore problemy z płynną jazdą.
Troy Batchelor 3. Wskoczył awaryjnie do składu w miejsce Kennetha Hansena. Unia zapowiadając jego występ informowała o poczynionych inwestycjach sprzętowych Australijczyka. Kiedy w pierwszym biegu przywiózł trójkę i osiągnął czas o prawie dwie sekundy lepszy od pozostałych triumfatorów, to można było spodziewać się naprawdę niezłego występu. Tymczasem były uczestnik Grand Prix, choć dopisał do swojego dorobku jeszcze sześć punktów, to pokonał tylko Balińskiego, Kaczmarka i trzech klubowych partnerów.
Oskar Bober 2. Pod nieobecność Patryka Rolnickiego jest on liderem krajowej formacji. Szału jednak przeciwko rawiczanom nie zrobił - pokonał Balińskiego oraz obu juniorów Kolejarza. Na pewno oczekiwano więcej.
ZOBACZ WIDEO Ekspert grzmi: To antyreklama żużla! Czy Polska popełnia błąd w szkoleniu?
Piotr Pióro 1. Trudno cokolwiek oceniać w postawie tego zawodnika. W pierwszym starcie trafił na - jak się później okazało, liderów rywala. Na kolejną szansę czekał, aż do jedenastej gonitwy, kiedy to przyjechał przed Tero Aarnio. Po dobrym meczu w Rawiczu na pewno oczekiwał od siebie więcej.
Peter Ljung 3+. Rollercoaster w wykonaniu Szweda. Rozpoczął fatalnie - dwa razy zameldował się za plecami obu rywali, a Unia te biegi przegrywała podwójnie. Później się nieco przebudził, bo pokonał Douglasa oraz Mastersa, czyli dwie czołowe postacie w teamie Adama Skórnickiego. Z Mastersem przegrał jednak, zarówno w 10., jak i w 15. biegu.
Mateusz Gzyl 1. Totalnie nie poradziła sobie tarnowska młodzież w sobotnim meczu. Gzyl w dwóch biegach nie zdołał przywieźć nawet punktu.
Jakub Sroka 1. Sroka w porównaniu do Gzyla punkt zdobył, ale co z tego, skoro była to zdobycz na... Gzylu i w biegu młodzieżowym, gdzie któremuś z nich przysługiwał z urzędu ten jeden punkcik. Miał szansę, by udowodnić swoje możliwości, bo jechał czterokrotnie, ale wypadł bardzo blado.
Noty dla zawodników Metalika Recycling Kolejarza Rawicz
Daniel Kaczmarek 3+. Dwukrotny mistrz Polski do lat 21 zdecydowanie najlepiej ze swojego zespołu poznał tarnowski owal, bo był reprezentantem Unii w sezonach 2018-2020. Czy to mu pomogło w sobotę? Ciężko powiedzieć, bo o ile udało mu się wygrać dwa biegi, dokładając z kolegami z pary 5 oczek do dorobku całej drużyny, o tyle jeden bieg zawalił totalnie, a dwóch pokonał jedynie Oskara Bobera.
Josh Pickering 5. Fantastyczny występ Pickeringa, który w najlepszy możliwy sposób odwdzięcza się za otrzymaną szansę. W Tarnowie jechał, jak rasowy lider - nie tylko wywalczył komplet w postaci 13 punktów i dwóch bonusów, ale trzy wyścigi z jego udziałem zakończyły się podwójnymi triumfami. Dodatkowo wykręcił drugi najlepszy czas dnia, a i drużyna wygrała. Lepszego wyjazdu do Małopolski nie mógł sobie wyobrazić.
Damian Baliński 2. Bardzo trudny do oceny występ. Baliński szału nie zrobił, bo pokonał jedynie Oskara Bobera i Jakuba Srokę, a kolejny punkt dorzucił na wykluczeniu Troy'a Batchelora. Jednak każdy jego bieg kończył się remisem, więc rywale nie byli w stanie w tych potyczkach odrabiać strat. Na pewno jednak byłego uczestnika Drużynowego Pucharu Świata stać na wiesze zdobycze.
Ryan Douglas 4. Niby zdobył 10 punktów z dwoma bonusami, ale jednak patrząc na jego rozkład biegów i to, kogo pokonał, to ten wynik wygląda zupełnie inaczej. A Douglas punktował na: Gzylu, Sroce, Pióro oraz Aarnio i dwukrotnie na Boberze. Zdecydowanie pomógł mu czwarty numer startowy, ale do statystyk i historii zapisze się jednak to, że w Tarnowie zdobył 10+2, a nikt nie będzie pamiętał, na jakich to uczynił nazwiskach.
Sam Masters 5-. Pojechał tak, jak tego od niego oczekiwano, więc i sztab szkoleniowy i kibice mogą być zadowoleni jego rezultatem. On sam pewnie czuje pewien niespełnienie, bowiem dwa razy musiał oglądać plecy przeciwników - w siódmym biegu Aarnio i w trzynastym Mastersa. Dodatkowo to właśnie w wyścigu z udziałem Mastersa gospodarze odnieśli jedyne w tym meczu zwycięstwo.
Steven Goret 3. Francuz całkiem nieźle wypadł na tarnowskim owalu, bo cztery punkty z bonusem, to wynik, który pewnie brałby w ciemno. Mógł dorzucić jeszcze jedno oczko, kiedy to w 10. biegu rywalizował z Oskarem Boberem, ale zabrakło doświadczenia.
Krzysztof Sadurski 2. Wygrał bieg młodzieżowy, a później dorzucił punkt, pokonując Jakuba Srokę. Swoje teoretycznie zrobił, bo juniorów zostawił w swoim cieniu, ale wydaje się, że było go stać na więcej, a tym samym zapracować sobie nawet na dodatkowy start.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo
Czytaj także:
Czas płynie, a ból pozostaje ten sam
Ekstremalne plany trzykrotnego mistrza świata