Oceny dla zawodników Abramczyk Polonii Bydgoszcz:
Kenneth Bjerre 5. Duńczyk po raz kolejny udowodnił, że jest najlepszym zawodnikiem w szeregach bydgoskiej drużyny. W oczy rzucały się jego widowiskowe pojedynki z Antonio Lindbaeckiem, z których dwa wygrał, ale i dwa przegrał. Tamtego dnia, jedynie Szwed był w stanie znaleźć receptę na świetnie dysponowanego Bjerre.
Daniel Jeleniewski 4+. Kolejny solidny występ w tym sezonie. Przed nim zakładano, że będzie stanowił o sile drugiej linii swojej drużyny, tymczasem wyrósł na jednego z liderów. Należy wyróżnić jego świetną współpracę z Bjerrem, wraz z którym bardzo mądrze jechał parą. Między innymi dzięki niemu bydgoszczanie dwukrotnie wygrali 5:1, co było kluczowe dla końcowego wyniku spotkania.
Matej Zagar 3+. Zawody rozpoczął od zera w pierwszym wyścigu, co poskutkowało jedynym prowadzeniem gości w trakcie całego meczu. Potem dał się pokonać Jepsenowi Jensenowi oraz Szlauderbachowi i Start znowu zwyciężył, tym razem podwójnie. W dalszej fazie spotkania dopasował się do nawierzchni i jeździł na tym poziomie, który powinien prezentować na torze od początku zawodów.
ZOBACZ WIDEO Mistrz Świata ukrywał treningi przed mamą. Na początku szkolił go wujek
Oleg Michaiłow 3-. W pierwszym starcie wywalczył trójkę, kiedy to pokonał Oskara Fajfera. W kolejnych odsłonach zaprezentował się dużo gorzej, gdyż udało mu się pokonać już tylko Marcela Studzińskiego. Łotyszowi nie brakowało ambicji, ale nieco szybkości, co odbiło się na jego dorobku.
Adrian Miedziński 3+. Zrobił to, co do niego należało, ale tym razem nic ponadto. Być może uzbierałby więcej punktów, lecz jechał pod trzynastką, przez co mierzył się z teoretycznie trudniejszymi rywalami.
Wiktor Przyjemski 4. Sztab szkoleniowy Abramczyk Polonii kolejny raz może być zadowolony z jego postawy. Jak zwykle wygrał wyścig młodzieżowy, w następnym swoim starcie także dołożył trójkę, a jego drużyna wygrała wówczas podwójnie.
Przemysław Konieczny 2+. Jedyne dwa punkty wywalczył w konfrontacjach z juniorami drużyny przeciwnej. Dzięki jego punktom gospodarze wygrali dwa wyścigi.
Bartosz Głogowski brak oceny. Nie startował.
Oceny dla zawodników Aforti Startu Gniezno:
Antonio Lindbaeck 5. Udowodnił, że doskonale pamięta, jak należy jeździć na bydgoskim torze. Był liderem swojego zespołu od początku spotkania, bez niego porażka Startu byłaby zdecydowanie bardziej dotkliwa. Szwed po raz kolejny w tym sezonie udowodnił, że nadal stać go na świetne występy i widowiskową jazdę.
Ernest Koza 1. Bardzo słabe zawody w jego wykonaniu. Zdobył jedyny punkt w szóstym wyścigu, gdy za jego plecami do mety dojechał Przemysław Konieczny.
Michael Jepsen Jensen 2. Duńczyk po raz kolejny rozczarował kibiców swojej drużyny. Wprawdzie brał udział w trzech zwycięskich dla Startu Biegach, lecz z pewnością gnieźnianie liczyli, że zgromadzi więcej punktów. Gdyby pojechał na swoim poziomie, jego drużyna mogłaby nad Brdą walczyć nawet o zwycięstwo.
Szymon Szlauderbach 4. Z pewnością może zaliczyć to spotkanie do udanych. Wywalczył siedem punktów z dwoma bonusami i swoją dobrą dyspozycją napsuł bydgoszczanom sporo krwi. Może odczuwać niedosyt ze względu na wyścig 14., w którym nie udało mu się zdobyć punktów.
Oskar Fajfer 4. Był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w szeregach gości. Na torze walczył do upadłego, co przełożyło się na 11 punktów w 6 startach. Widać, że po przebytej kontuzji kapitan gnieźnieńskiej drużyny wraca na właściwe tory.
Marcel Studziński 1. Nie zdobył ani jednego punktu, słabo.
Mikołaj Czapla 1+. Przez całe zawody pokonał tylko raz Przemysława Koniecznego, wywalczając skromne dwa "oczka".
Zobacz także:
Kompletny Fricke i nierówny Zengota
Talent z Bydgoszczy znów wygrywa