Żużel. GKM liczy na Pawlickiego i Kasprzaka. Dodatkowy start wpłynie korzystnie na Doyle'a?

WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki (kask niebieski) i Krzysztof Kasprzak (czerwony)
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki (kask niebieski) i Krzysztof Kasprzak (czerwony)

Fogo Unia Leszno zmierzy się przed własną publicznością z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz w meczu 8. kolejki PGE Ekstraligi. Gospodarze z pewnością będą chcieli zrewanżować się za porażkę w poprzedniej rundzie rozgrywek.

Analiza taktyczna meczu Fogo Unia Leszno - ZOOleszcz GKM Grudziądz

***

Fogo Unia Leszno: 9. Jason Doyle, 10. Jaimon Lidsey, 11. David Bellego, 12. Piotr Pawlicki, 13. Janusz Kołodziej, 14. Damian Ratajczak, 15. Hubert Jabłoński

ZOOleszcz GKM Grudziądz: 1. Krzysztof Kasprzak, 2. Wiktor Rafalski, 3. Frederik Jakobsen, 4. Przemysław Pawlicki, 5. Zastępstwo zawodnika, 6. Kacper Pludra, 7. Kacper Łobodziński

Rozpoczyna się runda rewanżowa fazy zasadniczej PGE Ekstraligi, co oznacza, że obie drużyny staną przed szansą na zdobycie punktu bonusowego. GKM i Unia zmierzyły się w poprzedniej kolejce, a górą byli grudziądzanie, którzy wygrali 50:40. Jak wiemy, we wspomnianym spotkaniu ciężkich kontuzji nabawili się Nicki Pedersen i Piotr Pawlicki, których nie zobaczymy w najbliższym czasie na torze. To sprawia, że zarówno jedni i drudzy będą w trakcie meczu regularnie dokonywać zmian.

Zdecydowanym faworytem tego starcia są leszczynianie. Od 2015 roku "Byki" za każdym razem pokonywały GKM przed własną publicznością, a grudziądzanie na "Smoczyku" najlepiej poradzili sobie w 2018 roku, gdy przegrali 40:50. Wydaje się więc, że głównym celem przyjezdnych powinno być wywalczenie punktu bonusowego, choć i o to nie będzie im łatwo.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Przedpełski, Krakowiak i Majewski gośćmi Musiała

Fogo Unia do tej pory startowała w innym ustawieniu, gdyż pod "10" znajdował się Janusz Kołodziej, z kolei pod "12" i "13" Jaimon Lidsey oraz Piotr Pawlicki. Tym razem Piotr Baron został zmuszony do wybrania innego wariantu, gdyż za byłego kapitana drużyny stosowane będzie zastępstwo zawodnika.

Dla grudziądzan nie będzie to nowość, natomiast gospodarze z pewnością będą chcieli jak najlepiej wykorzystać tę możliwość. Wydaje się, że jako pierwszy w ramach Z/Z powinien pojechać David Bellego, a następnie Jason Doyle.

Według programu Australijczyk ma wystąpić najpierw w pierwszym, a następnie dopiero w siódmym biegu. Będzie to więc dobra okazja, by nieco skrócić jego czas oczekiwania na kolejny wyjazd na tor. Może to mieć również dobry wpływ na samego zawodnika, bowiem w obecnym sezonie często dobrze rozpoczynał on zawody, a po kilkunastominutowej przerwie prezentował się już słabiej.

Trzecim zastępującym powinien być z kolei Jaimon Lidsey, który w takim układzie wystąpiłby w 10. biegu przeciwko juniorowi przyjezdnych. Jako ostatni w miejsce Piotra Pawlickiego pojawiłby się Janusz Kołodziej.

GKM musi natomiast dobrze wejść w mecz, aby nawiązać walkę. Leszczynianie wygrali do tej pory wszystkie trzy spotkania przed własną publicznością, jednak w dwóch przypadkach do samego końca nie mogli być pewni zwycięstwa. Pewnie pokonali jedynie Arged Malesę Ostrów, aczkolwiek po pierwszej serii - w której rozbili beniaminka 19:5 - momentami także mieli problemy.

Grudziądzanom z pewnością będzie potrzebna solidna postawa właściwie każdego z seniorów, zwłaszcza Przemysława Pawlickiego i Krzysztofa Kasprzaka. Obaj pokazali się z całkiem dobrej strony w poprzednim meczu, jednak teraz mają przed sobą nieco cięższe zadanie. Wydaje się, że właśnie od ich dyspozycji może zależeć to, czy GKM wywiezie z Leszna korzystny dla siebie wynik.

Zobacz także: Żużel. Pozytywne wieści ws. Nickiego Pedersena
Zobacz także: Żużel. Czy zawodnicy zaczną uciekać ze Stali Gorzów? "Trzeba jak najszybciej gasić pożar"

Źródło artykułu: