Informację potwierdził w piątkowe popołudnie klub z Zielonej Góry, co można przeczytać na jego oficjalnej stronie. - Bardzo doceniamy dotychczasowy wkład, pracę i zaangażowanie Piotra Żyto, jednak nie mogliśmy postąpić inaczej. Trener również zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności za wynik zespołu - wyjaśnia cytowany przez serwis zuzel.falubaz.com prezes ZKŻ SSA, Wojciech Domagała.
Sternik klubu startującego w eWinner 1. Lidze przekonuje, że było to nieuniknione. - Nie była to łatwa decyzja, ale w tym momencie zmiana na stanowisku trenera stała się koniecznością. Życzymy Piotrowi wielu sukcesów w życiu osobistym i zawodowym i wierzymy, że zawsze będzie dobrze wspominał lata pracy w Zielonej Górze - dodaje Domagała.
Stelmet Falubaz Zielona Góra po 11 meczach na zapleczu najwyższej ligi zajmuje drugie miejsce w tabeli, tracąc trzy punkty do prowadzącej Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Drużyna wygrała 7 razy (w tym raz walkowerem), 2 razy zremisowała i 2 razy przegrała. W ostatni weekend zanotowała jednak bardzo dużą wpadkę w Gdańsku, przegrywając 40:50 z mocno osłabionym Zdunek Wybrzeżem, tracąc przy tym też bonus.
Piotr Żyto piastował funkcję trenera Falubazu od jesieni 2019 roku krótko po tym, jak wywalczył awans do PGE Ekstraligi z ROW-em Rybnik. Powrócił więc po prawie dekadzie tam, gdzie w latach 2009-2010 zdobywał złoty i srebrny medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Druga kadencja tak udana już nie była. Najpierw zajął z zielonogórzanami czwarte miejsce, a w drugim sezonie spadł z elity. 60-letni szkoleniowiec utrzymał się jednak na stanowisku i miał poprowadzić drużynę do awansu.
Zielonogórski klub jednocześnie przekazał też wiadomość, że w niedzielnym meczu u siebie z Trans MF Landshut Devils zespół Stelmet Falubazu poprowadzi duet Tomasz Szymankiewicz - Marek Mróz.
ZOBACZ WIDEO Ogromne problemy brytyjskiego żużla. To dlatego nie poszli śladem Polski
CZYTAJ WIĘCEJ:
Stal musi uważać. To może być cel transferowy Włókniarza
Wiedzą coś więcej? Dwa kluby budują kadry w oparciu o Rosjan