Żużel. Plusy i minusy. Pierwsza odsłona IMP dla Zmarzlika. Zmiany w tabeli 1. Ligi

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Maciej Janowski i Bartosz Zmarzlik

• Żużel. Mistrz Polski pokazał kunszt w pierwszym finale. Tak Zmarzlik przedarł się na prowadzenie [WIDEO]

Pierwszy akt IMP dla Bartosza Zmarzlika. W grudziądzkich zawodach najlepszy okazał się zawodnik Moje Bermudy Stali Gorzów - Bartosz Zmarzlik. Wciąż aktualny mistrz Polski pokonał w sobotnim finale: Jarosława Hampela, Dominika Kuberę oraz Patryka Dudka. Kibice śledzący rywalizację najlepszych polskich żużlowców znakomity żużel zobaczyli w 16. biegu, kiedy to wspomniany Zmarzlik po przegranym starcie fantastyczną szarżą przedarł się na 1. miejsce. Dodajemy, że kolejna runda zmagań w Canal+Online Indywidualnych Mistrzostwach Polski odbędzie się w Krośnie. Wiadomo już, że "dziką kartę" na to wydarzenie otrzymał Mateusz Szczepaniak (więcej TUTAJ).

Ulga w Rybniku. W eWinner 1. Lidze po dłuższym czasie od dna tabeli odbiła się drużyna ROW-u Rybnik. "Rekiny" pokonały w niedzielę mocno osłabione Zdunek Wybrzeże Gdańsk (48:42). Liderami gospodarzy byli Grzegorz Zengota (11 pkt) oraz Duńczyk - Nicolai Klindt (11+2 pkt). Po 12 rozegranych spotkaniach ekipa Antoniego Skupienia zajmuje w pierwszoligowej tabeli - 7. miejsce z dorobkiem 8 "oczek" (szczegóły TUTAJ).

MINUSY

Ulga w Rybniku, smutek w Gnieźnie. Zdecydowanie mniej powodów do radości aniżeli kibice w Rybniku mają sympatycy Aforti Startu Gniezno. Ich drużyna zajmuje bowiem ostatnie miejsce w tabeli (8 pkt - 3 zwycięstwa, 1 remis, 8 porażek). Całej sytuacji nie poprawiła również ambitna postawa gnieźnieńskiego zespołu w Krośnie, gdzie Aforti Start poległ z Cellfast Wilkami Krosno (42:48). W najbliższym czasie ekipę z pierwszej stolicy Polski czeka kolejne wyjazdowe spotkanie. Tym razem w Łodzi, gdzie ich rywalem będzie lokalny H.Skrzydlewska Orzeł.

Problemy komentatora. Od jakiegoś czasu nie milkną również echa sprawy związanej z Mirosławem Jabłońskim, który podczas jednego z meczów miał pojawić się w pomieszczeniu sędziego i używać słów, które miały skłonić arbitra do konkretnego zachowania. Sam zainteresowany odniósł się do całego wydarzania w piątek, publikując swój komentarz (więcej TUTAJ).

Zobacz także:
- PSŻ było jak pitbull. Jak już złapało, to nie puściło. Fajfer niemal bezbłędny
- Ogromny sukces zawodnika GKM-u Grudziądz. Został wicemistrzem Europy