Żużel. Trio Apatora poderwało Motoarenę z krzesełek [NOTY]

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Robert Lambert
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Robert Lambert

Oceniamy zawodników po meczu 12. rundy PGE Ekstraligi, w którym For Nature Solutions Apator Toruń wygrał z Moje Bermudy Stalą Gorzów (47:43) po odrobieniu dużej straty. Decydujące punkty i akcje to zasługa Dudka, Lamberta i Przedpełskiego.

Noty dla zawodników For Nature Solutions Apatora Toruń:

Paweł Przedpełski 4. W drugiej fazie meczu wraz z dwoma najlepszymi zawodnikami gospodarzy poderwał liczną publiczność z krzesełek na Motoarenie. Szczególnie po akcji w przedostatnim biegu, kiedy po świetnej akcji odebrał na ostatnim wirażu bezcenne "oczko" Woźniakowi. Kto wie, czy to nie będzie pewien przełom w jego jeździe po tym, jak niezadowalające wyniki notował przez ostatnie tygodnie.

Robert Lambert 4+. Niesamowita huśtawka nastrojów, także po części dla kibiców. Najpierw mimo usilnych prób nie dogonił pogubionego przecież od pewnego czasu Hansena, potem po znakomitym pojedynku pokonał Zmarzlika, nagle wpadła "śliwka", po czym w decydujących biegach znów stoczył dwa świetne boje z liderem gości. Co najważniejsze, ostateczne słowo należało do niego, bo też na linii mety, na centymetry zabrał Stali bonus.

Jack Holder 3. Dwucyfrowy dorobek, ale z drugiej strony wiele przegranych z seniorami z Gorzowa i znowu dość szarpana, nierówna jazda, bo miał tak ku prawdzie tylko dwa udane biegi. Problemem Australijczyka wciąż jest prędkość jego motocykli.

ZOBACZ WIDEO Historia pewnej przyjaźni. Ze Zmarzlikiem łączy go prawie wszystko

Patryk Dudek 4+. W pomeczowej rozmowie przekonywał, że to nie był najlepszy mecz w jego wykonaniu, że źle zaczął i potem tak naprawdę jedyny dobry bieg zanotował w tym piętnastym. To nie był jednak tak zły występ, jak sam zawodnik twierdzi. Choćby z tego powodu, że on także pokonał dwukrotnie Zmarzlika i w ogóle zanotował trzy zwycięstwa indywidualne.

Denis Zieliński bez oceny. Początek zawodów ułożył się tak, że został szybko zastąpiony z rezerwy taktycznej, a potem też jeszcze ze zwykłej. W jedynym biegu wykonał plan minimum, ale też zbyt łatwo stracił pozycję na rzecz Palucha.

Krzysztof Lewandowski 2. Świetnie rozpoczął, lecz później było coraz gorzej, bo przegrał nie tylko z Paluchem, ale i zupełnie niespodziewanie ze Stojanowskim. Trudno było to przewidzieć.

Mateusz Affelt bez oceny. Dostał pierwszą ligową szansę na Motoarenie i choć trzymał się Hansena całkiem blisko, zabrakło mu metrów, by poważniej przypuścić atak na jego pozycję.

Noty dla zawodników Moje Bermudy Stali Gorzów:

Szymon Woźniak 3. Bardzo dobrze zaczął, bo nawet w drugiej serii niewiele brakowało mu na mecie do Dudka. Z czasem jednak zanikała jego szybkość i co za tym poszło - skuteczność. Na pewno mógł czuć niezadowolenie, szczególnie po swoim ostatnim wyścigu.

Anders Thomsen 3+. Okazał się solidnym punktem, choć już w najważniejszym biegu dnia nie odegrał żadnej roli. Należy jednak pamiętać, że wygrał dwa razy, w tym raz w dość newralgicznym momencie, czyli w czwartej serii, gdzie jechał w parze z juniorem.

Martin Vaculik 4. Jak zwykle "ciepło" przyjęty przez toruńskich kibiców podobnie jak cały zespół świetnie zaprezentował się na początku zawodów. Potem było w kratkę, choć z pewnością nie można absolutnie za ten mecz Słowaka ganić.

Patrick Hansen 2. Mocne zaskoczenie na inaugurację, bo pokonać i wytrzymać napór ze strony Lamberta na Motoarenie to od pewnego czasu duża sztuka. Później jednak Duńczyk niejako powrócił na poziom, który prezentował w ostatnich tygodniach.

Bartosz Zmarzlik 4. Trudno przypomnieć sobie poprzedni występ w jego wykonaniu, w którym miałby aż takie problemy z wyjazdami ze startu i dojazdem. Lider cyklu Grand Prix zostawał za rywalami, ale każdy wie, że oznacza to ogromne emocje na dystansie. Tak też było teraz, bo podrażniony 27-latek robił, co mógł. Wyprzedzał, ale też był i wyprzedzany. Ponadto niewiele brakowało, a spotkanie zakończyłby bez indywidualnej wygranej.

Oskar Paluch 2+. Bardzo słabo wystartował w gonitwie młodzieżowej, jednak wykorzystał chimeryczną jazdę Zielińskiego i uchronił Stal od porażki 1:5. Później zrewanżował się Lewandowskiemu, przywożąc go za sobą bez większych kłopotów.

Jakub Stojanowski 2-. Jego punkt po pokonaniu Lewandowskiego miał niemałe znaczenie dla losów przede wszystkim dwumeczu. Skrzętnie wykorzystał to, że jego rywal się pogubił i potem sam nie dał się dogonić na dystansie.

Wiktor Jasiński bez oceny. Nie wyjechał na tor.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

CZYTAJ WIĘCEJ:
Co z przyszłością gwiazd w Stali? Prezes skomentował plotki transferowe
Kolejna gwiazda zostaje w For Nature Solutions Apatorze Toruń!

Źródło artykułu: