Żużel. Zacięta walka o trzecie miejsce i pech ostrowian. Faworyci pierwszymi liderami finału DMPJ

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak przed Mateuszem Cierniakiem
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Jakub Miśkowiak przed Mateuszem Cierniakiem

Zawodnicy Włókniarza Częstochowa udanie przystąpili do obrony tytułu w DMPJ. Pewnie zwyciężyli w zawodach na torze w Ostrowie. Gospodarze do samego końca walczyli o trzecie miejsce, ale decydującego punktu pozbawił ich defekt motocykla.

Już tylko cztery zespoły pozostały w walce o medale Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów. W porównaniu do zeszłego sezonu doszło do jednej zmiany w obsadzie - w miejsce Lokomotivu Daugavpils w finale znalazł się zespół Maszewski GKM Grudziądz.

Zmagania składają się z czterech turniejów - po jednym na torze każdej z drużyn. Na inaugurację zawodnicy spotkali się na torze w Ostrowie. W trzyosobowym zestawieniu do zawodów przystąpił Motor Lublin - za Wiktora Firmugę stosowane było zastępstwo zawodnika.

Od początku o zwycięstwo walczyły ze sobą drużyny z Lublina i Częstochowy, pomiędzy dwoma pozostałymi ekipami miała natomiast toczyć się rywalizacja o trzecią pozycję.

Aż trzech podejść potrzeba było, aby dokończyć wyścig dziesiąty. W nim dwukrotnie upadał Jakub Poczta. Najpierw zrobiło się ciasno na wejściu w pierwszy łuk i dla ostrowianina zabrakło miejsca. W powtórce próbował wynosić się podczas próby ataku, natomiast Mateusz Cierniak przycinał i w efekcie obaj upadli. Raz jeszcze sędzia zarządził jazdę w czterech. Za trzecim razem Poczta na ostatnim okrążeniu po dużej wyprzedził Wiktora Rafalskiego.

ZOBACZ WIDEO To Lewicki wyniósł Worynę na wyższy poziom? Zawodnik opowiada o współpracy

W trzeciej serii startów Włókniarz Częstochowa zaczął powiększać swoją przewagę nad rywalami. Po dwunastu wyścigach wynosiła ona już dziewięć punktów. "Lwy" wyrosły na głównych faworytów do zwycięstwa na ostrowskim torze.

Niezwykle zacięta była walka o trzecie miejsce. Na dwa wyścigi przed końcem różnica wynosiła zaledwie jeden punkt na korzyść Maszewski GKM Grudziądz. Bohaterem swojej drużyny mógł zostać Jakub Krawczyk, który atakował Mateusza Świdnickiego i był bliski wyjścia na drugie miejsce, podczas gdy ostatni jechał Kacper Pludra. Częstochowianin poczęstował rywala solidną szprycą, która mocno go wyhamowała.

Tym samym pomiędzy zespołami z Ostrowa i Grudziądza był remis. Kacper Grzelak przez trzy okrążenia jechał przed Kacprem Łobodzińskim, ale pod koniec wyścigu... złapał gumę, dzięki czemu to Maszewski GKM Grudziądz wyjechał z Ostrowa na trzecim miejscu.

Najskuteczniejsi w zawodach byli Mateusz Cierniak i Wiktor Lampart, którzy w sześciu startach zdobyli odpowiednio 16 i 15 punktów. Z 14 "oczkami" na koncie zmagania ukończył Jakub Miśkowiak. Co zaskakujące, gospodarze nie zdołali zdobyć żadnej "trójki".

Do końca rozgrywek pozostały jeszcze trzy rundy. Najbliższa odbędzie się 8 września w Grudziądzu. W planach są jeszcze turnieje w Lublinie (15.09) oraz Częstochowie (21.09). Tytułu broni Włókniarz.

Punktacja:

I Włókniarz Częstochowa - 42 pkt.
13. Jakub Miśkowiak - 14 (3,3,3,2,3)
14. Mateusz Świdnicki - 11 (2,3,3,1,2)
15. Franciszek Karczewski - 9 (0,1,2,3,3)
16. Kajetan Kupiec - 8 (2,2,3,1,t)

II Motor Lublin - 35 pkt.
9. Mateusz Cierniak - 16 (3,3,2,3,3,2)
10. Wiktor Lampart - 15 (3,3,3,0,3,3)
11. Jan Rachubik - 4 (0,0,1,1,1,1)
12. Wiktor Firmuga - zwolnienie lekarskie

III Maszewski GKM Grudziądz - 22 pkt.
5. Seweryn Orgacki - 1 (1,0,0,0,0)
6. Kacper Pludra - 7 (2,0,3,2,0)
7. Wiktor Rafalski - 6 (1,2,0,0,3)
8. Kacper Łobodziński - 8 (1,2,2,2,1)

IV Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów - 21 pkt.
1. Sebastian Szostak - 5 (0,1,1,1,2)
2. Kacper Grzelak - 5 (2,1,2,0,d)
3. Jakub Poczta - 6 (1,2,1,w,2)
4. Jakub Krawczyk - 5 (0,1,1,2,1)

Bieg po biegu:
1. (67,06) Lampart, Świdnicki, Orgacki, Krawczyk - (0:1:3:2)
2. (66,55) Miśkowiak, Pludra, Poczta, Rachubik - (1:3:3:5)
3. (65,50) Cierniak, Grzelak, Łobodziński, Karczewski - (3:4:6:5)
4. (66,22) Lampart, Kupiec, Rafalski, Szostak - (3:5:9:7)
5. (65,41) Cierniak, Kupiec, Krawczyk, Pludra - (4:5:12:9)
6. (66,03) Lampart, Poczta, Karczewski, Orgacki - (6:5:15:10)
7. (64,94) Miśkowiak, Rafalski, Grzelak, Firmuga (ns) - (7:7:15:13)
8. (65,97) Świdnicki, Łobodziński, Szostak, Rachubik - (8:9:15:16)
9. (66,00) Miśkowiak, Łobodziński, Krawczyk, Lampart - (9:11:15:19)
10. (65,59) Świdnicki, Cierniak, Poczta, Rafalski - (10:11:17:22)
11. (67,00) Kupiec, Grzelak, Rachubik, Orgacki - (12:11:18:25)
12. (65,56) Pludra, Karczewski, Szostak, Firmuga (ns) - (13:14:18:27)
13. (65,47) Cierniak, Łobodziński, Kupiec, Poczta (w/u) - (13:16:21:28)
14. (65,84) Karczewski, Krawczyk, Rachubik, Rafalski - (15:16:22:31)
15. (65,51) Lampart, Pludra, Świdnicki, Grzelak - (15:18:25:32)
16. (65,63) Cierniak, Miśkowiak, Szostak, Orgacki - (16:18:28:34)
17. (65,56) Karczewski, Szostak, Rachubik, Orgacki - (18:18:29:37)
18. (66,81) Rafalski, Poczta, Rachubik, Kupiec (t) - (20:21:30:37)
19. (66,38) Lampart, Świdnicki, Krawczyk, Pludra - (21:21:33:39)
20. (64,78) Miśkowiak, Cierniak, Łobodziński, Grzelak (d3) - (21:22:35:42)

Sędzia: Krzysztof Meyze 
NCD: 64,78 s - uzyskał Jakub Miśkowiak w biegu 20
Frekwencja: około 700 osób

Czytaj także:
Liczył na lepsze pożegnanie z Bykami. "Pamięta się zawsze ostatni mecz"
Fakty i liczby. Apator nie zrobił tego ani razu, a i tak pojedzie o medal. Ćwierć tysiąca meczów Vaculika

Źródło artykułu: