Żużel. Kontrowersyjne upadki Woryny. Zawodnicy Stali Gorzów komentują
Pechowy przebieg dla Kacpra Woryny miało niedzielne spotkanie półfinałowe PGE Ekstraligi w Częstochowie. Zawodnik, aż trzykrotnie upadał na tor i zdaniem wielu, dwukrotnie powinien być wykluczony.
Te jednak nie poszły po myśli rybniczanina. Choć dwoił się i troił, a na torze oddawał całe serce, by walczyć o jak najlepszy wynik, to skończyło się ledwie dwoma oczkami w Gorzowie Wielkopolskim i siedmioma w rewanżu na własnym torze.
Drugie spotkanie Woryna okupił jednak dwoma upadkami. Doszło do nich w czternastym biegu. W pierwszej odsłonie wychowanek ROW-u Rybnik po przegranym starcie walczył o lepszą pozycję z Szymonem Woźniakiem. Doszło do kontaktu, po którym Woryna z impetem uderzył w bandę.
ZOBACZ WIDEO Jack Holder jest problemem Apatora? Termiński o formie AustralijczykaUpadek ten wyglądał różnie - inaczej z perspektywy trybun, a inaczej w obiektywach kamer. Leszek Demski przyznał, że więcej tu było winy Woryny, niż Woźniaka. - Oglądałem powtórkę i widziałem to tak, że jechałem przed siebie, a Kacper, będąc pół motocykla z tyłu zjeżdżał w lewo. Po reakcji trybun wiem jednak, że kibice na pewno nie przyznają mi racji, ale ja to tak widziałem - przyznał po meczu Woźniak w rozmowie z WP SportoweFakty.
Do drugiej sytuacji z udziałem Woryny doszło w powtórce przedostatniego biegu. W niej Patrick Hansen wszedł ostro pod łokieć rybniczanina, który upadł na wejściu w drugi wiraż, a po chwili leżał również Bartosz Smektała. Sędzia Piotr Lis wykluczył z powtórki Duńczyka, co nie spodobało się gorzowianom, a Stanisław Chomski mówił o żenadzie.
Leszek Demski w magazynie Canal+ przyznał, że w jego ocenie do wykluczenia był w tej sytuacji Woryna, co może oznaczać jednoznacznie, że sędzia zawodów popełnił błąd i powinien podjąć inną decyzję. - Ewidentnie było widać, że byłem przed Kacprem i on się na mnie założył. Ja widziałem, gdzie on jest, czułem, że był kontakt, ale byłem z przodu - dodał z kolei Patrick Hansen.
Czytaj także:
Ma dopiero 13 lat, a jego osiągnięcia już imponują. Jest nadzieją żużla w swoim kraju
Udowodnił, że jeśli ma szansę regularnie jeździć, to jest ważnym punktem drużyny
Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga | eWinner 1. Liga | 2. Liga Żużlowa
-
taki_tamm Zgłoś komentarz
oglądając baraż, miałem wrażenie, że Stal musi przegrać co po meczu potwierdził Demski i Cegielski swoimi komentarzami, przy czym zaliczyłbym te komentarze do "kontrowersji" -
taki_tamm Zgłoś komentarz
dojdzie do tego, że zawodnik jadący z tyłu będzie zakładać się na tylne koło i wina będzie zawodnika z przodu, bo nie dał się wyprzedzić. -
Tramwajarz Zgłoś komentarz
sytuacje w których co bardziej strachliwy i przekupny " sędzia " nagle oślepnie i podejmie decyzję " zgodną z oczekiwaniem tłumu " tak jak ten Lisek-chytrusek , co to się potem tłumaczy jak " gupek " że widział podwójnie a nawet poczwórnie i dlatego taka decyzja . -
PZ OPOLE Zgłoś komentarz
tacy bohaterowie z was to siadać i jechać zobaczymy -
Julia-Keller Zgłoś komentarz
Dla Lisa kryminał za drukowanie. Tego nie da się obronić, cała Polska to widziała. -
CKM_ Zgłoś komentarz
jechał już na wariata, w tej całej bezsilności po meczu popłakał się jak dzidziuś. Ale przynajmniej chciał! Walczył! I choćby za to należy się trochę szacunku od kibica. -
Chiswick Zgłoś komentarz
Son zamiast zmarnowanego i wymalowanego Maciusia czy innych dutków -
PeBe Zgłoś komentarz
!!!!! Powtarzamy w 4 TYLKO kiedy nie jesteśmy w stanie ustalić sprawcy przerwania biegu !!!!! Czy w tym przypadku znaleźliśmy współwinnego Woźniaka na którego Kacper się założył, będąc pół motocykla z tyłu ????? Takie decyzje doprowadzą do tego, że zawodnicy przegrywający start umyślnie za zaczepią koło, przewrócą się i .... dostają kolejną szansę :( ZŁY KIERUNEK :(:(:( -
Kacper..U.L Zgłoś komentarz
robisz dosłownie:) -
Wroclove Zgłoś komentarz
JBb woryne -
Jasiu kibic Zgłoś komentarz
Doprowadził do spadku Falubazu, a co było w Lesznie jak sędzia wykluczył nie tego co trzeba. Mają możliwość oglądania zdarzenia wiele razy z różnych ujęć. Jeżeli sobie nie radzą niech idą do "zieleni miejskiej", a nie to, że nie można im zwracać uwagi. Mafia -
jup Zgłoś komentarz
podobnie jak sytuacja Pawlickiego z Wożniakiem, to Wożniak był z tyłu i skręcił kierownicą na Piter! Mówią karma wraca! -
FanTżO Zgłoś komentarz
Kacperek, zaczyna się bawić w Piotrusia P. jak nie wychodzi to na siłę pod publikę a może się uda.... . Do tej pory kibicowałem mu, ale widać że idzie złą drogą.