Żużel. Oszukać przeznaczenie. Kolejarz Opole otrzymał szansę od losu

WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Oskar Polis (w czerwonym) i Eduard Krcmar (w białym)
WP SportoweFakty / Jakub Malec / Na zdjęciu: Oskar Polis (w czerwonym) i Eduard Krcmar (w białym)

16 punktów straty z pierwszego spotkania ma do odrobienia OK Bedmet Kolejarz. SpecHouse PSŻ przyjedzie do Opola najprawdopodobniej bez swojego lidera, Francisa Gustsa. Czy gospodarze rewanżowego starcia oszukają przeznaczenie i awansują do 1. ligi?

Nie ma w Polsce drugiego, obecnie czynnego, ośrodka żużlowego, który tak długo czekałby na powrót do eWinner 1. Ligi. Kolejarz Opole po raz ostatni na zapleczu ekstraligowych rozgrywek drużyn ze stolicy polskiej piosenki ścigał się w sezonie 2005 (!), więc 17 lat temu (nie liczymy roku 2016, w którym opolanie startowali na specjalnych zasadach i nie mieli możliwości utrzymać się w lidze).

Teraz drugi raz z rzędu Kolejarz melduje się w finale 2. Ligi Żużlowej. Niestety dla kibiców z Opola, ale do tego momentu powtarza się historia z zeszłego roku. W pierwszym meczu finałowym zwycięzca rundy zasadniczej przegrał ze SpecHouse PSŻ-em Poznań 37:53. Podobnie było w zeszłym roku, jednak wtedy lepsza okazała się drużyna Trans MF Landshut Devils, która wygrała 52:38. W sezonie 2021 opolanom nie udało się odrobić straty, a jak będzie teraz?

Przeglądając media społecznościowe kibiców opolskiego Kolejarza, zdecydowana większość fanów nie wierzy w sukces swojego zespołu. Optymistów można policzyć na palcach jednej ręki. Często można natknąć się na stwierdzenie, że w życiu pewne są tylko śmierć, podatki i... Kolejarz startujący w II lidze. Być może nadzieje w serca kibiców wlała informacja o kontuzji lidera poznańskich Skorpionów - Francisa Gustsa.

ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Dymek i Kuźbicki gośćmi Musiała

Lider PSŻ-u zanotował groźny upadek w lidze duńskiej. Pierwsze doniesienia mówiły nawet o złamaniu nogi, jednak na szczęście informacje te nie potwierdziły się. Łotysz narzeka jednak na ból kolana i szanse na jego występ w Opolu są minimalne. Gdy jednak przeanalizujemy starty Gustsa na domowym obiekcie Kolejarza, to zauważymy, że 19-latek nie czuł się na nim zbyt dobrze. Najlepszym dowodem na to jest mecz z rundy zasadniczej, kiedy to w trzech biegach uzbierał tylko trzy punkty. Przeciętnie radził sobie również wtedy, gdy przyjeżdżał tam z macierzystym Lokomotivem Daugavpils.

Opolanie postarają się wykorzystać osłabienie rywala i odrobić 16 punktów straty, jednak będzie to piekielnie trudne. W pierwszym meczu trener Marcin Sekula mógł liczyć tylko na dwóch zawodników: Oskara Polisa i Mathiasa Thoernbloma. W głównej mierze to dzięki tej dwójce Kolejarz nie został rozgromiony w Poznaniu, bo po 7. biegach gospodarze prowadzili aż 31:11. W drugiej fazie zawodów udało się jednak zmniejszyć przewagę rywali. Ponadto w składzie na rewanż dojdzie do dwóch zmian. Za Philipa Hellstroema-Baengsa pojedzie Esben Hjerrild, a za zawodzącego Jakuba Krawczyka pojawi się ktoś z dwójki Jakub Poczta - Mateusz Dul.

Początek rewanżowego meczu finałowego w Opolu o godzinie 13:30. Relację LIVE z tego wydarzenia przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Awizowane składy:

SpecHouse PSŻ Poznań
1. Kevin Fajfer
2. Rune Holta
3. zastępstwo zawodnika
4. Kacper Gomólski
5. Jonas Seifert-Salk
6. Emil Breum

OK Bedmet Kolejarz Opole
9. Oskar Polis
10. Adrian Cyfer
11. Jacob Thorssell
12. zastępstwo zawodnika
13. Mathias Thoernblom
14. Esben Hjerrild

Sędzia: Andrzej Kraskiewicz
Komisarz toru: Tomasz Walczak
Przewodniczący jury: Marek Wojaczek
Komisarz techniczny: Marcin Bordewicz
Obserwator: Ryszard Bryła
Delegat GKSŻ: Leszek Demski
Wynik pierwszego meczu: 53:37 dla SpecHouse PSŻ Poznań

Przewidywana prognoza pogody (za: wp.pl):
Temperatura: 11°C
Wiatr: 12 km/h
Opady: 1.9 mm

Zobacz także:
Były menedżer staje w obronie sztabu szkoleniowego Wilków
Zapadła decyzja ws. obecności kibiców na finale eWinner 1. Ligi

Komentarze (4)
avatar
Sellex
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Artykuł byleby coś napisać.... Brutalną prawdę już Wszyscy znają... Dzisiaj Kowalski w Tarnowie a Krawczyk na Węgrzech i żaden nie bierze udziału w fantastycznym "widowisku".Biała flaga już trz Czytaj całość
avatar
prodrive11
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie bez powodu większość ekipy opolskiej ma już klepnięte kontrakty w innych zespołach. Cudu nie będzie nawet jakby Skorpiony przyjechały w rezerwowym składzie. Odjadą co jest do odjechania i t Czytaj całość
avatar
Kane
17.09.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poznań już awansował, Opole idzie w ślady naszego byłego prezesa Łabudzkiego, więc nic dziwnego że zawodnicy mają zniżkę formy.