Jeszcze do niedawna liga brytyjska uznawana była za kolebkę speedwaya na świecie i cieszyła się dużym zainteresowaniem, nie tylko wśród kibiców, ale również i samych zawodników.
Ostatnie czasy, to jednak smutne zamykanie kolejnych torów, jak np. w Coventry, Workington, Rye House, Newcastle, choć lista jest znacznie dłuższa.
Pod koniec czerwca środowisko żużlowe obiegła niepokojąca informacja z Peterborough.
Firma na której działce mieści się obiekt żużlowy, prowadziła rozmowy ws. zbycia terenów, choć akurat miejsce to było uwielbiane przez mieszkańców, bowiem poza stadionem odbywały się tam również imprezy plenerowe.
ZOBACZ WIDEO Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Dymek i Kuźbicki gośćmi Musiała
Rozpoczęło się poszukiwanie nowego miejsca pod budowę stadionu dla Panter. Nie wróżyło to nic dobrego w perspektywie kolejnego sezonu, ale wiemy już, że w przyszłym roku speedway zawita na East of England Arenę.
"Asset Earning Power Group (AEPG), operator East of England Arena oraz Events Centre ogłasza, że Peterborough Panthers będzie mogła zgodnie z planem odjechać sezon 2023." - czytamy we wstępie komunikatu prasowego.
- Wiedzieliśmy, jak ważne dla klubu jest to, aby dać im więcej czasu na zaplanowanie swojej przyszłości. Kiedy plan zagospodarowania terenu został przyśpieszony, to wydawało się, że wymagać to będzie zamknięcia obiektu wcześniej, niż przewidywała poprzednia umowa. Pracowaliśmy z promotorami i innymi zainteresowanymi stronami, aby zapewnić wszystkim pełną swobodę w zmianach planu rozwoju, który pozwoli zespołowi Panter na korzystanie z toru żużlowego oraz trybun do końca sezonu 2023. Jesteśmy wdzięczni wszystkim zaangażowanym - powiedział Ashley Butterfield, dyrektor generalny Asset Earning Power Group.
Czytaj także:
Otwarto nowy tor w Europie
Zaskakujące słowa juniora Trans MF Landshut Devils
Z połamanymi żebrami walczył o mistrzostwo