Żużel. Reprezentant kraju grzmi na działaczy. "Nie możemy jeździć za pieniądze na kawę i ciastko"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Peter Ljung
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Peter Ljung

Peter Ljung w tej chwili pozostaje bez przynależności klubowej w Bauhaus-Ligan. Szwed nie ukrywa swojego rozczarowania, jeśli chodzi o postępowanie działaczy w jego ojczyźnie i traktowaniu krajowych zawodników.

[tag=11128]

Peter Ljung[/tag] w minionym sezonie reprezentował barwy Vastervik Speedway. Doświadczony senior wykręcił średnią biegową 1,164, na którą złożyły się 64 punkty w 55 biegach.

Działacze jednak nie zaproponowali mu nowej umowy i teraz musi szukać klubu.

- Przez większość sezonu jeździłem tylko trzy biegi i kończyłem udział w meczu na ósmym biegu. To nie działało na mnie i mi nie pasowały, bo wtedy tory tak naprawdę zaczęły sprzyjać ściganiu - przyznał żużlowiec cytowany przez speedwayfans.se.

Na brak ofert nie narzeka, ale nadal nie parafował kontraktu z żadnym z zainteresowanych. Zawodnik w rozmowie z krajowymi mediami nie kryje jednak rozczarowania podejściem do wielu tematów działaczy ze swojego kraju.

- Dlatego, że jesteśmy szwedzkimi zawodnikami, to nie możemy jeździć za pieniądze na kawę i ciastko. Nasze busy jeżdżą z jednego końca kraju na drugi i mamy takie same wydatki, jak inni zawodnicy. Potem niestety, ale okazuje się, że nie możemy jechać w Bauhaus-Ligan. Moim zdaniem wiele tematów jest źle ocenianych - dodał.

ZOBACZ Prezes GKM-u: Kasprzak? Zawód i rozgoryczenie. Mocno mu zaufałem

Szweda próżno również szukać wśród ogłoszonych nazwisk w kadrach Allsvenskan League. W Polsce miał wypracować porozumienie z Unią Tarnów, o czym mówił Stanisław Burza w rozmowie z polskizuzel.pl, jednakże na razie żaden komunikat w tej sprawie nie wyszedł z klubu.

Czytaj także:
Po rocznej przerwie wrócił do żużla i wskoczył na podium mistrzostw kraju. Jest gotów, by jeździć w Polsce
Zdolny junior do wzięcia. "Jestem całkowicie wolny, jak ptak na niebie"

Źródło artykułu: