Żużel. Wolałby inny układ terminarza. Stal Gorzów nie może sobie pozwolić na wpadkę

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Martin Vaculik w żółtym kasku
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Martin Vaculik w żółtym kasku

Władysław Komarnicki stawia przed ebut.pl Stalą plan minimum na dwie pierwsze kolejki PGE Ekstraligi. Zdaniem honorowego prezesa, gorzowianie, chcąc myśleć o play-offach, nie mogą sobie pozwolić na wpadkę.

Od wyjazdowego spotkania z For Nature Solutions Apatorem Toruń i domowego z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz sezon 2023 rozpocznie ebut.pl Stal Gorzów. - Jestem zadowolony z terminarza, chociaż wolałbym, żeby było odwrotnie i by mecz u siebie był z Apatorem, a wyjazdowy w Grudziądzu - mówi nam Władysław Komarnicki.

Honorowy prezes Stali podkreśla , że gorzowianie nie mogą sobie pozwolić na wpadkę w dwóch pierwszych spotkaniach. - Apator i GKM nie są drużynami z górnej półki. Jeśli mamy się bić o play-offy, to po dwóch meczach musimy mieć minimum dwa punkty - dodaje Komarnicki.

Nasz rozmówca uważa, że inauguracja sezonu na wyjeździe może wyjść Stali na dobre. - Gdybyśmy wygrali w Toruniu, to byłby to sygnał puszczony do naszych rywali, że będziemy groźni. Jeśli chcemy sprawdzić, jak zawodnicy Stali przeprowadzili zimę i jak przygotowali się do sezonu, to taki wyjazdowy mecz będzie dobrym testem - mówi senator RP.

Zdaniem Komarnickiego gorzowianie są w stanie wywalczyć korzystny wynik na Motoarenie. Honorowy prezes Stali przypomina przy okazji wydarzenia z sezonu 2022. - Toruń zawsze nam leżał. Pamiętamy, co pokazaliśmy w ostatnim meczu na tym torze. W dwóch i pół zawodnika zdobyliśmy 44 punkty. Głęboko wierzę, że taki wynik jesteśmy w stanie spokojnie powtórzyć na inaugurację przyszłorocznych rozgrywek - podsumował Władysław Komarnicki.

Zobacz także:
Wilki wyobrażały sobie innego rywala na inaugurację
Kolejarz Opole bez licencji. Prezes klubu tłumaczy