Żużel. Taka jazda w Pradze to rzadkość. Woffinden w znakomitym stylu poskromił dwóch Polaków [WIDEO]
W tym roku mija pięć lat od ostatniego tytułu indywidualnego mistrza świata Taia Woffindena. Brytyjczyk w ówczesnym sezonie pokazywał klasę bardzo często. Kibiców efektowną jazdą zachwycił m.in. podczas turnieju w czeskiej Pradze.
Kto więc jak nie Brytyjczyk miałby być tym, który rozpali publiczność zasiadającą na trybunach obiektu zlokalizowanego w największej dzielnicy Pragi? W 2018 roku, w którym sięgnął po złoty medal IMŚ, do jazdy w czwartej serii zawodów przystępował jako niepokonany zawodnik. Co ciekawe, pod taśmą ustawił się jeszcze jeden, który miał w dorobku komplet.
Był to Maciej Janowski, a stawkę uzupełniali Artiom Łaguta i Przemysław Pawlicki, którzy mieli po 4 punkty. Rosjanin najlepiej wystartował i szybko wyjechał na czoło stawki. Jego rywalizacja w tym biegu przestała już tak naprawdę dotyczyć. Za nim za to działy się rzeczy wielkie. Tym bardziej wiedząc, gdzie odbywają się zawody, bo też - jak już zostało wspomniane - Marketa raczej rzadko raczy kibiców widowiskami.
Nieźle rozpoczął ściganie w tej gonitwie Janowski, lecz na początku drugiego okrążenia wyprzedził go napędzony przy bandzie Pawlicki. Tuż za nim był już Woffinden konsekwentnie budujący prędkość po zewnętrznej. Brytyjczyk w trzecie kółko też wjeżdżał już przed kolegą klubowym z Wrocławia. Ciągle jednak było mu mało. Pawlicki uciekał, bronił się, jednak rywal był niezmordowany i w końcowym fragmencie wyścigu wykonał fenomenalną akcję.
Zobacz, jak Woffinden wyprzedzał w Pradze w 2018 roku:
CZYTAJ WIĘCEJ:
Co za przejazd Hancocka pod bandą! Trudno było wcisnąć tam szpilkę
Przedpełski zaskoczył Zmarzlika. Torunianie dzięki temu mieli w finale dużą przewagę
Aktualne składy drużyn: PGE Ekstraliga | eWinner 1. Liga | 2. Liga Żużlowa
-
Tomek z Bamy Zgłoś komentarz
Gdyby Maciek w polfinale nie zostal wykluczony,to bankowo by wygral te GP. Don Bartolo Czekanski byl wsciekly,podobno tak krzyczal,ze slychac go bylo na rogatkach Wilkszyna;) Pozdro i z fartem.