Żużel. Pawlicki nie owija w bawełnę. Chodzi o tegoroczny Falubaz

Przemysław Pawlicki w nowym sezonie 1. Ligi ma być liderem Stelmet Falubazu Zielona Góra. Cel? - Nie ma co owijać w bawełnę - mówi 31-latek, opowiadając o planie na 2023 rok.

Małgorzata Borek
Małgorzata Borek
Przemysław Pawlicki Materiały prasowe / Falubaz / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki
Przemysław Pawlicki, Krzysztof Buczkowski, Rasmus Jensen, Rohan Tungate, Luke Becker i formacja młodzieżowa na czele z Michałem Curzytkiem i Dawidem Rempałą. Tak zbudowany Stelmet Falubaz Zielona Góra wydaje się, że jest głównym faworytem do wygrania 1. Ligi w sezonie 2023.

- Cel jest prosty i nie ma co owijać w bawełnę. Będziemy chcieli pojechać na 100 proc. i zbudować super zespół, który awansuje do PGE Ekstraligi. Taki jest nasz plan i zrobimy wszystko, by go zrealizować. Pewnym niczego być nie można, ale mamy drużynę, którą stać na awans - przekonuje Pawlicki w rozmowie z Falubaz.com.

Ten jest już praktycznie gotowy do startu nowego sezonu żużlowego. Jak opowiada, za nim dwutygodniowy obóz rowerowy na Teneryfie, w trakcie którego pokonał na dwuśladzie 1100 km. Co ciekawe, spotkał tam m.in... Roberta Kubicę i Maję Włoszczowską.

- Powoli czuję, że to już ten czas, w którym mógłbym wsiadać na motocykl i się z nim zgrywać - podkreśla Pawlicki. - Sprzętowo wszystko jest gotowe na 90, może nawet na 95 proc. Mamy małe opóźnienia z dostawą niektórych części, ale nie jest to nic poważnego, to detale. Gdybym dziś miał wyjechać na tor, motocykle są gotowe - dodaje.

Zielonogórzanie nowy sezon 1. Ligi zainaugurują 8 lub 9 kwietnia, gdy na wyjeździe zmierzą się z ROW-em Rybnik.

Zobacz też:
Żużel. Protasiewicz wyjaśnia. To dlatego Falubaz wziął Curzytka
Żużel. Kibice Falubazu kręcą nosem. Nie wszystkich przekonuje transfer Curzytka

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Dudek, Holder i Ferdinand gośćmi Musiała


KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×