"Mejza wyp********" - takie słowa wybrzmiały w sali konferencyjnej zielonogórskiego klubu kilka minut przed startem konferencji prasowej w Zielonej Górze.
W klubowym budynku zjawili się kibice, którzy nie ukrywali, co sądzą o obecności posła Mejzy. Ruszyły nerwowe negocjacje w sali VIP.
Po kilku minutach kibice opuścili siedzibę, a oficjele - w tym poseł Mejza - dumnie zjawili się w sali konferencyjnej.
ZOBACZ WIDEO: Gleb Czugunow stracił miejsce w składzie. Jako przyczynę podał stan psychiczny i brak zaangażowania
Politycy z kolei ostatnim czasem szczycą się pozyskiwaniem środków z państwowych spółek dla lokalnych klubów. Opisywał to Mateusz Puka z WP SportoweFakty w tekście "Deszcz pieniędzy z państwowych spółek w ciągu kilku dni trafił do klubów".
Sam Mejza opisywał to na początku marca tak: - To moja misja parlamentarzysty. [...] Ściągam wagony pieniędzy, również dla sportu.
Taki deszcz - czy też "wagon pieniędzy", wykorzystując nomenklaturę posła Mejzy - popłynie też do Zielonej Góry. W czwartek pochwalono się, że nowym sponsorem żużlowego zespołu została Enea (ostatnio drużyna startowała pod nazwą Stelmet Falubaz Zielona Góra).
Zaproszenie posła na konferencję Falubazu, to bardzo kontrowersyjny ruch władz klubu. Przypomnijmy, że o parlamentarzyście zrobiło się głośno w listopadzie 2021 roku. To efekt śledztwa dziennikarzy Wirtualnej Polski Szymona Jadczaka i Mateusza Ratajczaka.
Opisali oni kontrowersyjną działalność biznesową Łukasza Mejzy. Reportaż Jadczaka i Ratajczaka (PRZECZYTAJ TUTAJ) ukazał, że spółka Mejzy Vinci Neoclinic obiecywała leczenie nieuleczalnych oraz śmiertelnych chorób oraz organizowała wyjazdy do Meksyku, na nikomu nie znaną terapię, do człowieka, który okazał się oszustem.
Po naszych artykułach pod koniec grudnia 2021 r. Mejza podał się do dymisji i przestał pełnić funkcję wiceministra sportu (WIĘCEJ TUTAJ). Nadal jest jednak posłem.
Enea Falubaz Zielona Góra - tak będzie nazywał się w tym roku zielonogórski klub żużlowy. Spółka skarbu państwa ma wesprzeć organizację - to informacja nieoficjalna - kwotą miliona złotych. - To najwyższy kontrakt sponsora tytularnego w historii klubu - powiedział Wojciech Domagała, przedstawiciel klubu z Zielonej Góry.
Zobacz też:
Po bandzie: Żużel? Każdy ma swoją wykładnię [FELIETON]
Żużel. Adrian Miedziński w Kolejarzu Opole?! Klub komentuje