Matej Zagar już w ubiegłym roku przywdział plastron z numerem szesnastym i rywalizował o punkty podczas Grand Prix Chorwacji. Na Stadionie Millenium spisał się dobrze, bo dotarł do półfinałów i zakończył zmagania z dziesięcioma punktami.
Teraz stanie przed szansą nie tylko poprawienia swojego wyniku, ale i być może zareklamowania się tym klubom, które chciałyby go zakontraktować, ale mają obawy.
Słoweniec szuka klubu, o czym więcej pisaliśmy TUTAJ, a na dodatek został zatwierdzony przez For Nature Solutions KS Apator Toruń.
Pierwszym rezerwowym został zawodnik H.Skrzydlewska Orła Łódź, Nick Skorja. Bardzo duża niespodzianka dotyczy z kolei drugiego rezerwowego. W ubiegłym roku szansę dostał Węgier Dennis Fazekas, a w tym sezonie z numerem osiemnastym ujrzymy 48-letniego Norberta Magosiego.
Czytaj także:
Zaskoczył kibiców wygrywając z Drabikiem. Trener będzie mu się przyglądał, ale jest jeden problem
Australijczycy pukają do bram 1. Ligi. Na nich warto mieć oko
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota: Nasi juniorzy są świadomi błędów i gotowi do pracy