Żużel. Arged Malesa oficjalnie zaprezentowała nowego zawodnika. Jest głośne nazwisko

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Francis Gusts
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Francis Gusts

Konferencje prasowe z ogłoszeniem nowych nabytków w siedzibie firmy Garcarek to już niemal tradycja ostrowskiego klubu. Nie inaczej było tym razem. W piątek kilka minut po godzinie 11 przekazano, że do Ostrovii dołączył Francis Gusts.

Arged Malesa w ostatnich dniach była bardzo aktywna. Powodem były odniesione kontuzje Sebastiana Szostaka, Tobiasza Musielaka i Victora Palovaary. W Wielkopolsce sondowano pozyskanie m.in. Mateusza Szczepaniaka i Adriana Gały, ale ostatecznie wybór padł na innych zawodników. O tym, że w Ostrowie Wielkopolskim pojawią się nowe osoby w drużynie informowaliśmy na portalu WP SportoweFakty w czwartek.

Francis Gusts według wielu jest jednym z najbardziej utalentowanych żużlowców młodego pokolenia. Takie opinie nie dziwią, ponieważ Łotysz już od kilku sezonów prezentuje wysoką formę. Jego świetna jazda zaowocowało kontraktem z Betard Spartą Wrocław. Tam jednak konkurencja jest na tyle silna, że 20-latek nie dostaje możliwości startu w PGE Ekstralidze.

W województwie dolnośląskim mają jednak na niego duże plany, dlatego cały czas pozwalają mu się rozwijać poprzez regularne występy w niższych ligach. Przed rokiem urodzony w Rydze zawodnik jeździł w 2. Lidze Żużlowej w barwach PSŻ-u Poznań. Ze średnią 2,317 był najskuteczniejszym zawodnikiem całych rozgrywek. W końcówce sezonu doznał jednak kontuzji, przez którą musiał przedwcześnie zakończyć zmagania w 2022 roku.

ZOBACZ WIDEO: Kasprzak o odejściu z Grudziądza: Z nikim ręki nie ściskałem. To nagonka na mnie i Doyle'a

Zresztą, gdyby nie problemy zdrowotne, to Gusts być może zawiesiłby na swojej szyi medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, ponieważ po pierwszej rundzie zajmował drugą lokatę. W następnych dwóch jednakże nie wystąpił. Sezon wcześniej, w wieku 18 lat zakończył za to cykl na szóstym miejscu. W tym samym roku wywalczył za to złoto w Indywidualnych Mistrzostwach Europy Juniorów.

Nic więc dziwnego, że o wypożyczenie młodzieżowca z Łotwy biła się tak naprawdę połowa klubów z 1. Ligi. 20-latkiem zainteresowany był H.Skrzydlewska Orzeł Łódź, Enea Falubaz Zielona Góra, ebebe PSŻ Poznań i Zdunek Wybrzeże Gdańsk. W ostatnich dniach najwięcej determinacji wykazała jednakże Arged Malesa Ostrów, która z powodu kontuzji dwóch swoich seniorów pilnie szukała kogoś, kto będzie w stanie załatać powstałe dziury w składzie.

- Czasy ciężkie, życie szybko leci, ale mamy wspaniałego zawodnika dzięki wspaniałym ludziom w Ostrowie - powiedział w trakcie konferencji Jan Garcarek. - Drodzy kibice. Wszystko zrobiliśmy dla państwa, abyście tłumnie przychodzili na stadion i aby kasa klubowa była wypełniona - dodał po chwili.

- Prym w negocjacjach wiodła firma Garcarek, za co dziękujemy. Pomogli także inni sponsorzy. Kluczowe były rozmowy Jana Garcarka z Andrzejem Rusko, który jest honorowym człowiekiem i jak powiedział, tak zrobił - przekazał Waldemar Górski. Mariusz Staszewski poinformował za to, że w grę wchodził jeszcze jeden zawodnik, ale ostatecznie wybór padł na Łotysza, który otwiera wiele możliwości taktycznych.

- Lubię ten obiekt, ponieważ jest duży, a ja lubię takie tory. Obiecuję, że dam z siebie wszystko i zrobię wiele, aby zespół z Ostrowa jechał jak najlepiej. Do meczu z Rybnikiem przystąpię praktycznie z marszu, ponieważ w sobotę będę miał zawody w Gdańsku, ale dobrze znam ten tor, ponieważ już wcześniej na nim jeździłem - przyznał najnowszy nabytek Arged Malesy.

Szeregi ostrowian zasili także Leon Flint, który już w grudniu dostał pozwolenie na opuszczenie ROW-u Rybnik, a w czwartek informacje o jego odejściu przekazał Krzysztof Mrozek. Transfer młodego Brytyjczyka również został potwierdzony przez szkoleniowca Ostrovii w trakcie konferencji prasowej.

Czytaj także:
Kiedyś działacze Włókniarza zniszczyli mu karierę. Po przegranych barażach został zawieszony na rok
- Żużel. Zapadła decyzja w sprawie występu Woryny. To nie ból żeber przeszkodził mu w Grudziądzu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty