Żużel. Decyzja Jasona Doyle'a dla wielu kibiców była szokiem, teraz zmienił on zdanie. "Miałem czas na refleksję"
Jason Doyle jest Indywidualnym Mistrzem Świata z 2017 roku. W ubiegłym sezonie sięgnął z kolei z kadrą Marka Lemona po złoto w Speedway of Nations. W zimie zawodnik podjął jednak decyzję, która dla wielu kibiców była sporym zaskoczeniem.
Jak się okazuje rozbrat Jasona Doyle'a z kadrą Australii nie trwał zbyt długo. Czempion globu zdecydował bowiem o powrocie i gotowości do startów w Drużynowym Pucharze Świata, który w tym sezonie pojawił się w kalendarzu imprez FIM po kilku latach przerwy. Ostatnia edycja tej imprezy odbyła się bowiem w 2017 roku, a złote medale w Lesznie zdobyli wówczas Polacy.
Naładował baterie i wszystko przemyślał
Tym samym szanse na wywalczenie "dubletu" przez Australijczyków, czyli triumfu w DPŚ rok po wygraniu rywalizacji w Speedway of Nations, będą teraz zdecydowanie większe. Przypomnijmy, że cała impreza (dwa półfinały, baraż i finał) zostanie zorganizowana we Wrocławiu w dniach 25-29 lipca bieżącego roku.
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Zengota: Nasi juniorzy są świadomi błędów i gotowi do pracyMiało miejsce wiele dyskusji
Zadowolenia z takiej decyzji swojego reprezentanta nie kryje menedżer Australii Mark Lemon. Powrót Doyle’a do kadry jest bowiem bardzo ważny przed startem w DPŚ, gdzie każdy z czołowych zawodników z tego kraju będzie potrzebny, aby walczyć o końcowy triumf. Obok zawodnika Cellfast Wilków Krosno, Indianerny Kumla i Ipswich Witches w kadrze na majowy sparing z Polakami znajdą się jeszcze Max Fricke, Brady Kurtz, Rohan Tungate oraz bracia Chris i Jack Holderowie.
- Jason zawsze był waleczny w reprezentacji Australii. Jego decyzja o byciu dostępnym w czasie międzynarodowej rywalizacji i w Drużynowym Pucharze Świata to dla naszej drużyny ogromny impuls, zwłaszcza w tegorocznym formacie z pięcioma zawodnikami. Cieszę się, że mając trochę czasu na refleksję i po wielu dyskusjach na temat tego, co jest dla niego najlepsze, ponownie będziemy go oglądać w tym roku w kevlarze narodowym Australii - podkreślił Mark Lemon.
Czytaj także:
Zaskakująca informacja z Piły. Enea Polonia straciła kluczowego zawodnika
Adrian Miedziński potwierdzony do startów. Nowi zawodnicy w Arged Malesie i OK Bedmet Kolejarzu
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>