Żużel. Niespodziewany lider ebebe PSŻ Poznań. Aż pięciu zawodników z jedynką!

WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek
WP SportoweFakty / Jakub Janecki / Na zdjęciu: Grzegorz Walasek

Kolejny raz domowe zwycięstwo Arged Malesy Ostrów rodziło się w bólach. Biało-czerwoni pokonali ostatecznie ebebe PSŻ Poznań 48:41, a liderem gospodarzy był Tobiasz Musielak. Aż pięciu zawodników odjechało zawody na "jedynkę".

Noty dla zawodników Arged Malesy Ostrów:

Oliver Berntzon 4+. W środkowej fazie zawodów nie błyszczał, ale Arged Malesa nie przegrała żadnego wyścigu z jego udziałem. Najważniejszy punkt dowiózł do mety w biegu 14., gdy pokonał Jonasa Seifert-Salka.

Grzegorz Walasek 4. Aż cztery razy oglądał plecy rywali, wobec czego jego pojawienie się w biegu nominowanym było obarczone sporym ryzykiem. Doświadczenie jednak zaprocentowało i 47-latek zdobył jedyną trójkę w meczu, przypieczętowując jednocześnie triumf Arged Malesy.

Victor Palovaara 1. Wobec gorszej dyspozycji Francisa Gustsa dostał swoją szansę w trzeciej i czwartej serii. Najpierw popisał się dobrym startem, ale słabł z okrążenia na okrążenie. Przy drugim wyjeździe na tor został odprowadzony pod samą bandę przez Jakuba Krawczyka, po czym nie był w stanie wyprzedzić Kacpra Teski.

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Finfa, Lambert i Puka gośćmi Musiała

Matias Nielsen 4+. W 11. biegu drgnął na starcie, wskutek czego taśmy dotknął lider gości Norbert Krakowiak. Duńczyk nieźle radzi sobie na pierwszoligowych torach i stał się jednym ze skuteczniejszych zawodników U-24 w rozgrywkach.

Tobiasz Musielak 5-. To był jego pierwszy występ po kontuzji i od razu został liderem swojego zespołu, choć przytrafił mu się też słabszy występ w biegu 8., który gospodarze przegrali podwójnie. Niemniej jednak jego jazdę należy ocenić pozytywnie.

Jakub Poczta 1+. Jego dorobek byłby znacznie korzystniejszy, gdyby nie fatalny błąd w biegu juniorskim. W nim 19-latek... pomylił liczbę okrążeń. Próbował jeszcze dogonić Karola Żupińskiego, ale mu się to nie udało. Zrewanżował mu się w kolejnym starcie.

Jakub Krawczyk 5-. Jedynym zawodnikiem, który zdołał go pokonać, był Adrian Gała. W całym spotkaniu pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie, choć podkreślić należy, że mocno przeszkodził Victorowi Palovaarze na pierwszym łuku w biegu 12.

Francis Gusts 1. Na ostrowskim torze jak na razie nie radzi sobie najlepiej. Brakowało mu prędkości na trasie, wobec czego otrzymał tylko dwie szanse od trenera Mariusza Staszewskiego.

Noty dla zawodników ebebe PSŻ Poznań:

Kevin Fajfer 1+. Wygrał tylko z Francisem Gustsem na otwarcie, a później był tłem dla rywali. Trener Tomasz Bajerski stracił do niego cierpliwość po trzech seriach startów i zastąpił go Emilem Breumem.

Adrian Gała 5-. Szybko wyciągnął wnioski po nieudanym pierwszym biegu i niespodziewanie był liderem ebebe PSŻ w tym spotkaniu. W ostatnim starcie miał dużego pecha - złapał gumę tuż po starcie, ale ambitnie jechał do mety, aby dowieźć cenne dwa punkty, istotne w kontekście walki o punkt bonusowy.

Antonio Lindbaeck 4-. Z reguły dobrze radził sobie na torze w Ostrowie i nie inaczej było tym razem. Dwukrotnie dowoził do mety podwójne zwycięstwo wraz z Norbertem Krakowiakiem. Pokazał, że w duecie mają ogromny potencjał.

Norbert Krakowiak 4. Zaczął to spotkanie perfekcyjnie, od trzech biegowych zwycięstw. Później jednak zaczęły się spore schody - najpierw taśma, a później upadek. Jego dyspozycja to duża nadzieja na przyszłość dla poznańskiej drużyny.

Jonas Seifert-Salk 3+. Młody Duńczyk pokazywał już znacznie skuteczniejszą jazdę. Gdy punktował, imponował szybkością na dystansie. Rozczarowaniem może być ostatnie miejsce zajęte w wyścigu decydującym o losach meczu.

Karol Żupiński 1. Jedyny punkt zdobył dzięki prezentowi zrobionemu przez Jakuba Pocztę. Przez całe spotkanie nie nawiązywał walki z rywalami, czego od zawodnika jadącego ostatni sezon w gronie juniorów należy wymagać.

Kacper Teska 2+. Prezentował się znacznie lepiej od swojego klubowego kolegi. Zdołał obronić się przed atakami Victora Palovaary w dwunastym wyścigu. Zebrał cenne doświadczenie i pokazał, że można na niego stawiać.

Emil Breum bez oceny. Dostał tylko jedną szansę, gdy zastąpił Kevina Fajfera w biegu 11. Jego zespół przegrał ten wyścig podwójnie i już nie odzyskał prowadzenia. Trudno mieć jednak do niego pretensje, bo został postawiony przed niezwykle trudnym zadaniem.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

Czytaj także:
Zadecydowały umiejętności i zadziorność na torze. To oni dali Wybrzeżu wygraną
Trudne zadanie Mariusza Staszewskiego. Dlatego nie postawił na Krawczyka

Komentarze (0)