Mowa o biegu 3. W nim Janusz Kołodziej najlepiej wystartował i wysforował się na prowadzenie. Przez trzy i pół okrążenia nic nie wskazywało na to, by ktoś odebrał liderowi Fogo Unii Leszno trzy punkty. Wtedy jednak 38-latek popełnił dwa błędy.
Najpierw na wyjściu z pierwszego łuku czwartego okrążenia wszedł wąsko i nie był w stanie utrzymać się przy krawężniku. Wykorzystał to Fredrik Lindgren, który zjechał do wewnętrznej i wyprzedził Kołodzieja. Jakby tego było mało, reprezentant Unii Leszno źle przejechał też następny wiraż.
38-latek pojechał za szeroko i błyskawicznie wykorzystał to Bartosz Zmarzlik, który ściął do krawężnika i przy "kredzie" wyjechał przed Kołodzieja. Ten bieg pokazał, że leszczyńskie Byki w tym meczu były bezradne! Najlepiej świadczy o tym wynik spotkania. Po 3. biegu Platinum Motor Lublin prowadził 15:3.
Zobacz także:
Czy Maksym Drabik zostanie ukarany?
Prezes Arged Malesy rozgoryczony
ZOBACZ WIDEO: Żużel. Magazyn PGE Ekstraligi. Finfa, Lambert i Puka gośćmi Musiała