Przed Orlen FIM SGP of Poland - Warsaw: dlaczego Zmarzlik nigdy nie wygrał w Warszawie?

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik

Turniej na PGE Narodowym w Warszawie rozegrany zostanie już po raz siódmy. Do tej pory Bartoszowi Zmarzlikowi nie tylko ani razu nie udało się wygrać, ale Polak nawet nie stanął na podium. Co może być przyczyną dotychczasowych wyników 28-latka?

W sobotę 13 maja w Warszawie odbędzie się ORLEN FIM SPEEDWAY GRAND PRIX OF POLAND - WARSAW. Będzie to druga z zaplanowanych dziesięciu rund Indywidualnych Mistrzostw Świata w sezonie 2023. Pierwszą z nich, która została rozegrana w Gorican, wygrał Bartosz Zmarzlik. Teraz będzie miał on szansę na ponowne odniesienie sukcesu. Początek turnieju na PGE Narodowym w Warszawie o godz. 19.00.

Co jednak zaskakuje, to fakt, że trzykrotny indywidualny mistrz świata w dotychczas sześciu rozegranych turniejach w stolicy Polski, nie tylko nie zdołał stanąć na najwyższym stopniu podium, ale także nie dał rady pojawić się na żadnym z dwóch niżej usytuowanych. 28-latkowi nie udało się nawet, chociażby raz awansować do biegu finałowego. Jego najlepszy występ, to piąta lokata, którą zajął w ubiegłym sezonie.

Wielu zastanawia się skąd biorą się takie dość słabe, jak na standardy Zmarzlika, wyniki w Warszawie. Niektórzy uważają, że może to być kwestia toru, który powstaje na czas zawodów. Z tym nie zgadza się jednak Krzysztof Cegielski. - To jest tor taki jak wiele innych sztucznych torów budowanych przez lata. Nie uważam, żeby był jakiś wyjątkowy i nie sprawia zawodnikom większych problemów - powiedział w rozmowie z naszym portalem.

ZOBACZ WIDEO: Kolejne szczegóły w sprawie Pedersena. Prezes GKM mówi o wynikach badań i odczuciach Duńczyka

Zdaniem byłego żużlowca, przyczyna dotychczas zajmowanych lokat przez zawodnika Motoru Lublin jest prosta. - To bardziej była kwestia wielu wypadkowych. Zmarzlik wygrywał już na każdych torach. Zarówno na takich, na których nie dało się walczyć, mokrych, dziurawych i wąskich, jak i na takich, gdzie można było wyprzedzać po całej szerokości. W Warszawie po prostu nie miał na tyle szczęścia, żeby wszystko mu się zgrało.

Czy w takim razie w tym roku Bartosz Zmarzlik odniesie sukces? - Trudno powiedzieć, bo to nie jest takie proste. Na pewno, jeśli jest on w tej chwili na tym poziomie przygotowania sprzętowego, które pozwoli wygrywać mu starty częściej, to może się to teraz wydarzyć. Jeśli jednak będzie je przegrywał, to owszem, potrafi on wyprzedzać jak nikt inny, ale czy warunki torowe mu na to pozwolą, to się dopiero przekonamy - podsumował ekspert żużlowy.

To właśnie na nawierzchnię, która była rozkładana na PGE Narodowym, wielokrotnie narzekali kibice żużla. W poprzednich rundach często zdarzało się, że na dystansie nie byliśmy świadkami zbyt wielu mijanek, a o wszystkim decydował start. Teraz jednakże ma się to zmienić, ponieważ postanowiono stworzyć trochę inny tor, dzięki czemu ma on sprzyjać większej rywalizacji.

- W przeszłości wielokrotnie budowano tory, na których było wiele walki. Teraz wszyscy czekamy, aby w Warszawie łuki były bardziej podniesione i może miały szersze wejścia, żeby można było się rozpędzać. To spowoduje, że będzie więcej ścieżek do wyprzedzania - zakończył Krzysztof Cegielski.

Miejsca Bartosza Zmarzlika w poprzednich rundach Grand Prix w Warszawie

Rok2015 r.2016 r.2017 r.2018 r.2019 r.2022 r.
Miejsce 13. 6. 6. 8. 6. 5.

Czytaj także:
Żużel. Pierwszy krok Piotra Pawlickiego. To musi robić, by wrócić do elitarnego grona
Żużel. Musieli pogodzić się z decyzją sędziego. "Z parku maszyn też to wyglądało inaczej"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty