Żużel. To będzie mecz o awans do fazy play-off? Istotne spotkanie dla Wilków i Stali

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Vaclav Milik (z lewej) i Jason Doyle
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Vaclav Milik (z lewej) i Jason Doyle

W niedzielę o 16:30 rozpocznie się spotkanie 6. rundy PGE Ekstraligi, w którym Cellfast Wilki Krosno podejmować będą ebut.pl Stal Gorzów. Wynik tego meczu może mieć bardzo duże znaczenie w końcowej walce o utrzymanie, a nawet o fazę play-off.

Oba kluby w tym momencie zajmują lokaty w dolnej części tabeli PGE Ekstraligi. Cellfast Wilki Krosno po dwóch zwycięstwach i trzech porażkach mają cztery punkty i klasyfikują się na piątym miejscu. ebut.pl Stal Gorzów za to do tej pory po razie wygrała i zremisowała, a ponadto trzykrotnie przegrała i z trzema "oczkami" zajmuje przedostatnią pozycję.

Jednakże małe różnice pomiędzy drużynami powodują, że potencjalne zwycięstwo lub porażka, może całkowicie zmienić sytuację każdego z zespołów.

W przypadku sukcesu ekipy z Podkarpacia zbliży się ona do czołowej czwórki i jednocześnie odskoczy na kilka punktów od ostatniej lokaty, która skutkuje spadkiem do 1. Ligi Żużlowej.

ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Piotr Baron o Bartoszu Smektale

Gorzowianie za to, jeśli wywiozą z Krosna dwa "oczka", także zbliżą się do czołowej czwórki. Dodatkowo, co jest w tym momencie chyba jeszcze ważniejsze, umiejscowią się w środku tabeli i zyskają sporą już przewagę nad ostatnim ZOOleszcz GKM-em Grudziądz.

Jeśli jednak przegrają, a For Nature Solutions KS Apator Toruń wygra z Platinum Motorem Lublin, to będą tracili już trzy oczka do miejsca gwarantującego play-off. Z kolei za ich plecami cały czas czaić będą się bowiem Gołębie.

Trudno przed tym meczem wskazać zdecydowanego faworyta. Krośnianie w PGE Ekstralidze odjechali na razie dwa spotkania na swoim domowym torze i w obu zwyciężyli, pokonując 49:41 GKM oraz 50:40 Apator.

Stal za to, co prawda zremisowała w Częstochowie z miejscowym Tauron Włókniarzem, ale przegrała w Toruniu i we Wrocławiu, pomimo tego, że w obu przypadkach pokazała się z dobrej strony i była chwalona przez ekspertów.

Do tej pory największym atutem Wilków był domowy tor, którego bardzo wymagająca nawierzchnia sprawiała problemy przyjezdnym. Tego są oczywiście świadomi wszyscy w drużynie z Krosna, co potwierdził sam Ireneusz Kwieciński. - W takich spotkaniach jednak musimy wykorzystać przewagę swojego toru i wierzę, że tak będzie - powiedział szkoleniowiec w trakcie konferencji przedmeczowej.

Na owal beniaminka narzekali ich rywale. Grzegorz Leśniak w rozmowie z naszym portalem przyznał, że tym razem stan toru powinien być lepszy. - Przeprowadziliśmy frezowanie nawierzchni za pomocą recyklera w celu wymieszania i ujednolicenia toru. Swoją pracę wykonała również równiarka, która - jak nazwa wskazuje - wyrównała tor i przywróciła odpowiednie wyprofilowanie na prostych i wirażach. Zostały wykonane również prace mające na celu eliminację nawierzchni o grubszej granulacji.

Do tej pory kapitalnie w Krośnie jeździł Jason Doyle i Vaclav Milik, a bardzo dobrze prezentował się Krzysztof Kasprzak. Cenne punkty przywozili również młodzieżowcy. Tak naprawdę poniżej oczekiwań występował wyłącznie Mateusz Świdnicki. Wśród Gorzowian za to w poprzednich wyjazdowych potyczkach dobrze spisywali się Anders Thomsen, Martin Vaculik i Szymon Woźniak, pozostali radzili sobie, zdecydowanie słabiej.

Dodatkowo w Gorzowie Wielkopolskim nie wiedzą, w jakiej dyspozycji będzie Duńczyk. Co prawda, kilka dni temu menedżer 29-latka w rozmowie z WP SportoweFakty przekazał, że zawodnik Stali nie ma żadnych złamań, jednakże czekają go zabiegi u fizjoterapeuty, które będzie przechodzić codziennie, aż do samej potyczki ligowej.

Wydaje się zatem, że Thomsen powinien być gotowy do rywalizacji, jednak przypadek, chociażby Nickiego Pedersena, pokazał, że niektóre rzeczy mogą wyjść dopiero w trakcie biegów.

Jak widać, na ostateczny rezultat może wpłynąć wiele czynników, ale wszystko wskazuje na to, że fanów żużla czeka bardzo interesujące spotkanie. Czy prace torowe pozbawią gospodarzy niedzielnego meczu handicapu? O tym przekonamy się już w trakcie jego trwania.

Awizowane składy:
ebut.pl Stal Gorzów

1. Szymon Woźniak
2. Wiktor Jasiński
3. Martin Vaculik
4. Oskar Fajfer
5. Anders Thomsen
6. Mateusz Bartkowiak
7. Oskar Paluch

Cellfast Wilki Krosno
9. Andrzej Lebiediew
10. Mateusz Świdnicki
11. Vaclav Milik
12. Krzysztof Kasprzak
13. Jason Doyle
14. Krzysztof Sadurski
15. Miłosz Grygolec

Początek spotkania: 16:30
Sędzia: Paweł Słupski 
Komisarz toru: Michał Wojaczek 
Komisarz techniczny: Błażej Demski

Prognozowana pogoda na niedzielę (za: yr.no):
Temperatura: 21°C
Wiatr: 18 km/h
Deszcz: 0,0 mm

Czytaj także:
Żużel. Arged Malesa nie pojedzie meczu prawie przez miesiąc?!
Żużel. Może być objawieniem ligi, a znów został pominięty. Motor Lublin wyjaśnia

Komentarze (9)
avatar
weise
21.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Trzymam kciuki za Wilki Krosno i niech pokażą Stali Gorzów że na ich torze nie maja czego szukać jedynie walkowera lub odwołania zawodów ze względu na zły stan toru 
avatar
jokee
21.05.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ciekawe tylko na ile Anders zdrowy. 
avatar
Kazimierz Klimek
21.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Satl najblizsze 4 mecze bedzie jezdzic z druzynami teoretycznie slabszymi czyli Wilkami i Unia Leszno. Jesli zdobeda 8-10 punktow to raczej zakotwicza sie w pierwszej czworce. Jesli zdobeda 6 p Czytaj całość
avatar
KSFZ 55
20.05.2023
Zgłoś do moderacji
4
5
Odpowiedz
Kobylaki uwielbiają jezdzic na takim kartoflisku jakie jest na tej krosniejskiej wiosce.Takze mecz raczej dla kobylki. 
avatar
abajurek
20.05.2023
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Wilki po srogim laniu w Częstochowie i Lublinie, muszą wykorzystać atut własnego toru. Jeśli przegrają ze Stalą Gorzów w rewanżach może być niewesoło.